Nie przeszkodziły im kraty w oknach i drzwiach czy rolety antywłamaniowe. Wyrywali je z betonowych ścian, kradnąc niemal wszystko.
- Cały domek wygląda jakby przeszedł przez niego tajfun. Wyrwali mi kuchenkę gazową ze ściany, ukradli butle gazowe, narzędzia, wszystko, co mogli wynieść - mówi załamany Tadeusz Słaboń, właściciel jednego z domków.
- Jeden z sąsiadów przyjechał tu na spacer z psem i zobaczył powyrywane drzwi we wszystkich domkach i powiadomił nas i policję - dodaje Tadeusz Pałęga. Łupem rabusiów padł nie tylko sprzęt ogrodniczy, butle gazowe czy kosiarki, ale również ubrania, sztućce, buty czy książki.
- Zabrali dosłownie wszystko. Musieli tu przyjechać jakimś samochodem dostawczym, bo sąsiadce rozkręcili meble w kuchni i w łazience, zdemontowali nawet zlew - mówi Tadeusz Słaboń. - W zasadzie to sąsiadka poniosła największe straty, bo jej dom stoi pierwszy przy drodze - dodaje.
Na miejscu wczoraj wciąż trwało spisywanie zeznań oraz liczenie strat. Policyjni technicy zbierali odciski palców i zabezpieczali ślady.
- Na dzień dzisiejszy możemy powiedzieć, że była to grupa rabusiów. Okradli dziesięć domków letniskowych, na razie ze wstępnych ustaleń wynika, że szacowane straty to około 40 tys. złotych, ale ta kwota może jeszcze wzrosnąć - tłumaczy Tomasz Czerniak, rzecznik policji w Będzinie.
- Dokładnie sprawdzimy wszystkie sygnały i ślady, które mogą nam pomóc w schwytaniu sprawców - zapewnia rzecznik.
Można utrudnić przestępcom pracę
Niestety, nawet policjanci przyznają, że nie ma mocnych na pomysłowość włamywaczy.
Jest kilka jednak rzeczy, które mogą im choć trochę popsuć szyki. Przede wszystkim należy dobrze zabezpieczyć drzwi i okna. Gdy wyjeżdżamy na dłużej, poprośmy sąsiadów, by zwrócili uwagę, czy nikt się nie kręci wokół naszego domu, garażu, mieszkania. Po sezonie letnim wszystkie cenne rzeczy, które złodzieje mogą sprzedać, zabierzmy z działki czy domku letniskowego. Bowiem sprzęt ogrodniczy, narzędzia, butle gazowe, a nawet radio czy telewizor to cenny łup dla włamywacza. - Niestety nie ma złotego środka ani stuprocentowego zabezpieczenia przed kradzieżą czy włamaniem. Jak pokazuje przykład splądrowanych domków w Przeczycach, nie pomogły rolety antywłamaniowe, kraty w oknach czy drzwiach. Musimy pamiętać, żeby nie zostawiać nic cennego i zawsze informować kogoś z bliskich, że wyjeżdżamy, by mógł dojrzeć naszego domostwa - mówi Tomasz Czerniak, rzecznik policji.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
