Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RKS Grodziec: Marzą o awansie

Paweł Leśniak
Wzmocniona drużyna RKS-u będzie walczyć o awans do ligi okręgowej
Wzmocniona drużyna RKS-u będzie walczyć o awans do ligi okręgowej fot. Paweł Leśniak
Damian Koch i Marcin Matyjas będą teraz reprezentować barwy RKS-u Grodziec. To spore wzmocnienia. Będą emocje

Potwierdziły się nasze doniesienia sprzed dwóch tygodni. Damian Koch wzmocnił RKS Grodziec, który jest jednym z faworytów do awansu do ligi okręgowej.
O jego przejściu do Grodźca mówiło się od dłuższego czasu, jednak fakt ten potwierdził się dopiero teraz. Z tego wzmocnienia cieszą się w trzeciej drużynie A klasy, jednak szkoleniowiec RKS-u ostrożnie podchodzi do tego tymczasowego transferu.

- Oczywiście cieszy mnie wzmocnienie, jednak warto przypomnieć, że w składzie mamy także Mateusza Utratnego, Pawła Hajduka i Damiana Waśniewskiego. Jeśli Damian się sprawdzi, to na pewno będzie to dla nas duży plus. Warto też pamiętać, że to także zadanie dla naszych pomocników, którzy muszą napastnikowi dobrze dograć piłkę - przyznał Witold Rzeszutek, trener RKS-u Grodziec. Koch został wypożyczony do końca sezonu.

Wzmocnieniem drużyny będzie także Marcin Matyjas, który zasilił drużynę, przechodząc z Sarmacji Będzin.

- To bardzo dobry zawodnik. To trochę smutne, że Sarmacja się nim nie zajęła. My jednak udowodnimy, że jest dużo wart. Jest młody i bardzo perspektywiczny. Ma trochę zaległości, ale na treningach pracuje bardzo wytrwale i szybko wróci do formy. Może być przykładem dla piłkarzy, jak powinno się pracować - mówi Rzeszutek. W swoim pierwszym meczu, po odwołaniu poprzedniej kolejki, Grodźczanie zagrają ze Źródłem Kromołów. Jesienią nasza drużyna wygrała aż 9:0. - Zapominamy o tym spotkaniu, to było dawno. Drużyny się wzmacniają i zmieniają, a piłkarze nie mogą myśleć, że wyjdą na boisko, a mecz sam się wygra. Nie lekceważymy żadnego rywala, niezależnie od zajmowanej pozycji - mówi trener.

Jego zdaniem wśród potencjalnych rywali do awansu jest Strażak Mierzęcice i Przemsza Siewierz. - Szczerze mówiąc nie obawiamy się żadnej drużyny. To, że w Mierzęcicach grają czwartoligowcy, to jeszcze nic nie oznacza. Warto przypomnieć, że jesienią byliśmy blisko zwycięstwa w rywalizacji z aktualnym liderem. Z Przemszą Siewierz już dwukrotnie wygraliśmy, także tym bardziej nie ma się czego bać. Również dobrze każdy mecz zmożemy wygrać po 1:0 i ja będę szczęśliwy - przyznał Rzeszutek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto