Kadeci MOS Będzin Dariusz Syguła i Kamil Krawczyk zajęli pierwsze miejsce w niedzielnym, przedostatnim turnieju eliminacyjnym Grand Prix Dąbrowy Górniczej w siatkówce plażowej. Podopieczni Franciszka Mroza tym samym zapewnili sobie miejsce w finałowej szesnastce, nawet gdy nie zagrają w dzisiejszych (przeniesionych z 13 lipca) ostatnich kwalifikacjach.
Rozstawieni z "trójką" będzinianie przez pierwszą rundę turnieju przebrnęli bez gry (wystartowały 24 zespoły). Później Dariusz Syguła i Kamil Krawczyk gładko 21:11 wygrali z reprezentantami gospodarzy Jackiem Kamińskim i Robertem Grzywną, by w następnej rundzie nie sprostać (17:21) częstochowskiej parze Przemysław Masio i Paweł Orman, która debiutowała w rozgrywkach dąbrowskiego Grand Prix.
Walczący o miejsce w rankingowej czołówce (i jak najwyższe tzw. rozstawienie) będzinianie znacznie lepiej spisywali się w repasażach. Najpierw ograli 21:14 Sławomira Zimowskiego i Konrada Sytniewskiego. Później stracili jedną piłkę więcej (21:15) w pojedynku z częstochowianami Bartoszem Rokitą i Jakubem Kuziorowiczem, by w meczu decydującym o awansie do czołowej czwórki wyeliminować dotychczasowych liderów klasyfikacji generalnej, ząbkowiczan Tomasza Hamulskiego i Arkadiusza Jachnę (21:16). Ci ostatni, po tej porażce, spadli w rankingu dwa "oczka" w dół.
W półfinale Dariusz Syguła i Kamil Krawczyk pokonali 21:19 kadetów dąbrowskiego MMKS Mateusza Sznicera i Łukasza Wiatra, którym trzecie miejsce w turnieju wystarczyło do objęcia przodownictwa w klasyfikacji generalnej. W finale podopieczni Franciszka Mroza ponownie zmierzyli się z duetem Przemysław Masio i Paweł Orman. Nasi siatkarze w pełni zrewanżowali się za wcześniejszą porażkę, wygrywając najważniejszy mecz zawodów 21:18.
Para Syguła - Krawczyk była jedynym reprezentantem naszego powiatu w niedzielnych zawodach dąbrowskiego Grand Prix. Naszych siatkarzy brakowało także w Parku Sieleckim. "Jedynakiem" był tam Zbigniew Syguła, występujący w jednej parze z Mariuszem Urbańskim (Płomień Sosnowiec). Mieli oni wyraźnego pecha i mimo piątego rankingu musieli występować w rundzie eliminacyjnej! Awans do turnieju głównego dało duetowi Syguła - Urbańskiu pokonanie 15:8 katowiczan Wojciecha Janikowskiego i Marcina Gumulaka. Tam jednak w trzeciej rundzie musieli uznać wyższość Rafała Rekuckiego i Michała Szewczyka, późniejszych triumfatorów turnieju, a kilkadziesiąt minut później ulegli w repasażowym pojedynku Łukaszowi Niedzielskiemu i Jakubowi Michalakowi.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?