W całym powiecie trwają remonty dróg. Choć od zakończenia sezonu zimowego minęło już sporo czasu, to nawierzchnie są w tak fatalnym stanie, że końca prac nie widać. Koszt naprawy metra kwadratowego nawierzchni to około 20 zł. Na sezonowe naprawy dróg Powiatowy Zarząd Dróg przeznaczył 100 tys. zł. Już wiadomo, że kwota ta jest za mała.
— Dziur jest więcej niż rok temu o tej samej porze. Nawet suma 120 tys. zł. może okazać się niewystarczająca, by naprawić wszystkie ubytki — mówi Józef Kupajski, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg. — Szczególnie niekorzystna była szybka zmiana temperatury — z dodatniej na minusową i odwrotnie. Asfalt kruszył się błyskawicznie.
Trwają prace na ulicach o największym natężeniu ruchu. W Będzinie remontowane są ulice: Wolności, Małobądzka, Odkrywkowa, Barlickiego i Bory; w Czeladzi: Szpitalna, Katowicka i Bytomska. Poprawiane są drogi lokalne w mniejszych gminach. Na doraźnych pracach remontowych nie powinno jednak się skończyć. Jest też dobra wiadomość: dzięki funduszom unijnym jeszcze w tym roku na terenie powiatu powstaną nowe drogi asfaltowe.
— Planujemy wybudować ulice Leśne w Górze Siewierskiej i Gródkowie, co będzie kosztować blisko milion złotych. Spełniliśmy wszystkie proceduralne warunki, by otrzymać dotacje na ten cel z funduszu SAPARD. Chcemy też wyremontować drogę w Gołuchowicach w gminie Siewierz, a także poprawić ogólny stan ulicy Bory w Będzinie Łagiszy. W przypadku tej ostatniej ulicy możemy liczyć na środki z funduszu restrukturyzacji górnictwa — mówi Józef Kupajski.

NOWY ODCINEK OBWODNICY WSCHODNIEJ_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?