18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radzimy władzom województwa czym mają się zająć

Agata Pustułka
Dwoje nauczycieli, lekarz, ekonomista i aktorka - czy ekipa marszałka śląskiego Adama Matusiewicza będzie w stanie w ciągu najbliższych czterech lat dokonać inwestycyjnego i cywilizacyjnego przełomu w województwie? Czy czekają nas tłuste, czy może chude lata?

Zapowiedź rozegrania na murawie Stadionu Śląskiego finału Ligi Mistrzów nie jest tylko wizerunkową grą pod publiczkę, ale celem w zasięgu ręki. Jednak oprócz igrzysk potrzeba też chleba. Zarząd województwa to taki regionalny rząd. Jeśli posłużyć się oficjalną nomenklaturą, trzeba by uznać, że marszałek jest lokalnym premierem, a członkowie zarządu ministrami. Ponieważ koalicja w sejmiku (PO, PSL, RAŚ) jest trwała, do personalnych rewolucji w czasie tej kadencji raczej nie dojdzie. Ale czy możemy liczyć na wielką przemianę regionu? Zarząd i sejmik mają decydujący głos w podstawowych dla jakości życia dziedzinach - to ochrona zdrowia, drogi, instytucje kultury, a także kolej regionalna, którą marszałek Matusiewicz chce rozwijać.

Od kompetencji i siły przebicia zarządu zależy, ile euro wyciśniemy z UE - bez nich nie ma szans na rozwój i finansowanie inwestycji. To nie żarty, ale żeby zdobyć środki na lata 2013-2020, nie można popełnić najmniejszego błędu.

Budżet województwa na 2011 rok (ok. 1,5 mld zł bez pieniędzy unijnych) nie pozwala na szaleństwa. Matusiewicz mówi otwarcie: - Przy realizacji dużych inwestycji będziemy liczyć na partnerstwo publiczno-prywatne. Samorządu województwa nie stać na finansowanie z własnych środków kluczowych projektów.
Matusiewicz ma twardy orzech do zgryzienia, bo musi zapanować nad temperamentem Gorzelika, ale też rozbrajać bomby podrzucane przez wyjątkowo mocną opozycję.

Kluczową sprawą są jednak profesjonalni urzędnicy. Na razie bez odpowiedzi pozostaje pytanie, na ile rozdział marszałkowskich stołków będzie wynikiem partyjnego podziału łupów. Warto dodać, że wielu pracowników to ludzie z zaciągu byłego marszałka Jana Olbrychta (odkrył m.in. Elżbietę Bieńkowską - obecną minister rozwoju regionalnego).

W Urzędzie Marszałkowskim dobrze radziły sobie dotąd wydziały Europejskiego Funduszu Społecznego, Rozwoju Regionalnego, Zdrowia oraz Inwestycji - wszystkie kierowane przez kobiety! Wymiany można spodziewać się natomiast w wydziałach nadzorowanych dotąd przez SLD-owskiego wicemarszałka Zbyszka Zaborowskiego.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto