Radni miejscy zdecydowali się na poręczenie kredytu dla Towarzystwa Budownictwa Społecznego udzielonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego w Warszawie. To już kolejny raz, kiedy radni uchwalili poręczenie, ale nadal nie wiadomo, czy ostatni, gdyż według niektórych, uchwała nie ma mocy prawnej.
- Artykuł 52 ustawy o finansach publicznych mówi, że rada może udzielić poręczenia wyłącznie do kwoty zastrzeżonej w uchwale budżetowej - argumentował radny Antoni Marcinkiewicz.
- Tymczasem, takiej kwoty nie ma w budżecie, więc nie można jej zgodnie z prawem uchwalić.
Poręczenie ma pomóc TBS we wzięciu kredytu, który pozwoli częściowo sfinansować budowę mieszkań pod wynajem w Będzinie. Miasto musi jednak zablokować w budżecie całą kwotę ewentualnego poręczenia, czyli 845 tys. złotych.
Tymczasem na nazwę Towarzystwa Budownictwa Społecznego część mieszkańców, a co za tym idzie i radnych, reaguje alergicznie.
Wiąże się to nieudaną próbą budowania osiedla pod wynajem przez tak zwany TBS Warszawski, którego siedziba mieściła się
w Urzędzie Miejskim. Mieszkania nie powstały, a kilka osób musiało w sądzie dochodzić swoich praw. Jedna z nich do dziś nie odzyskała wyłożonych na udziały w przyszłym mieszkaniu pieniędzy.
Wątpliwości radnego Marcinkiewicza starał się skutecznie rozwiać skarbnik miasta, Tomasz Zydek.
- Uchwała jest zgodna z prawem - przekonywał skarbnik. - Po prostu zmiany w budżecie zostaną wprowadzone na najbliższej sesji. Mamy też pieniądze na ten cel, bo ostatnio zmieniło się rozporządzenie o udziale w podatku dochodowym od osób fizycznych, co pozwoli zwiększyć dochody budżetu o ponad 800 tysięcy.
Ostatecznie radni znaczną przewagą głosów uchwalili poręczenie, choć podkreślano, że do zmian w budżecie ma ono jedynie charakter intencyjny.
- Co kwartał, będziemy informować urząd o aktualnym poziomie zadłużenia - deklarował Lubomir Rosiek, prezes katowickiego Dombudu, głównego udziałowca TBS. - Wtedy miasto będzie mogło uwalniać środki zabezpieczone na poczet poręczenia.
Mieszkania TBS oddawane będą najemcom z pełnym wyposażeniem, łącznie z terakotą w łazienkach i wykładzinami w pokojach. Czynsz ma wynosić 6,70 groszy za metr kwadratowy, co przy mieszkaniu o powierzchni 60 m kw. daje około 400 zł miesięcznie (nie licząc kosztu mediów).
- Te mieszkania będą budowane w technologiach energooszczędnych, więc w sumie opłaty nie powinny być wysokie - zapewnia prezes Rosiek. - Tym bardziej, że przekazujemy mieszkania gotowe do zamieszkania od zaraz.
Przy okazji dyskusji, radni wymogli na prezydencie będzina, Radosławie Baranie, by mieszkanka, która nadal nie odzyskała pieniędzy z Warszawskiego TBS, otrzymała mieszkanie w nowym bloku TBS z puli przynależnej Urzędowi Miasta.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?