Zginęła 62 - letnia mieszkanka domu jednorodzinnego. Jej 63 - letniemu mężowi udało się wybiec z płonącego domu w ostatniej chwili. Nie odniósł żadnych obrażeń. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Dom bardzo szybko stanął w płomieniach.
- Mężczyzna poczuł w mieszkaniu dym, po czym natychmiast zobaczył płomienie. Wybiegł na zewnątrz i wszczął alarm wśród sąsiadów. Ci wezwali policję i straż pożarną - relacjonuje Tomasz Czerniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.
Funkcjonariusze przewieźli pijanego właściciela domu na komisariat. Wczoraj po południu wytrzeźwiał i został przesłuchany. Akcja ratunkowa trwała prawie cztery godziny. Brały w niej udział cztery jednostki straży pożarnej. W środę zgliszcza domu przeszukał biegły policyjny z zakresu pożarnictwa. Nieoficjalnie wiadomo, że jeden z domowników zaprószył ogień z papierosa.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?