Choć do rozpoczęcia rundy rewanżowej w rozgrywkach IV ligi pozostało jeszcze ponad półtora miesiąca Milenium Wojkowice i Sarmacja Będzin rozpoczęły intensywne przygotowania do pierwszych gier, korzystając ze sprzyjającej aury. Na razie w obu ekipach trudno byłoby szukać nowych graczy, stanowiących wzmocnienia, ale nie wykluczone, że po grach kontrolnych tacy się jednak znajdą.
Piłkarze z Wojkowic od ponad dwóch tygodni ćwiczą w hali i na siłowni, a pierwszym sprawdzianem formy był występ w eliminacjach do halowych mistrzostw Zagłębia seniorów, czyli turnieju im. W. Mazura. Wypadł nie najgorzej, choć nie udało się zając pierwszego miejsca, premiowanego awansem do finału, który odbędzie się 17 lutego w hali przy ul. Żeromskiego w Sosnowcu. Z zespołu odeszło jednak kilku zawodników, m.in. Artur Mosna, a Łukasz Burczyk wyjechał do Irlandii.
- Nie jest łatwo w przerwie zimowej pozyskać kogoś nowego, kto mógłby być rzeczywiście wzmocnieniem. Wszystko rozbija się o finanse, a wiadomo, że tutaj większość klubów boryka się z kłopotami - mówi Bogdan Oliwa, prezes klubu z Wojkowic.
Podczas sobotniego sparingu z Czarnymi Sosnowiec, rozgrywanego na obiekcie będzińskiej Sarmacji, udało się jednak sprawdzić dwóch nowych graczy, obrońcę i napastnika.
- Jeden z nich wraca do gry po kontuzji. Trzeba przyznać, że na tle całego zespołu wypadli dobrze. Będziemy im się jeszcze przyglądać - podkreśla Robert Stanek, szkoleniowiec Milenium.
Sam sparing okazał się bardzo udany dla wojkowiczan, którzy wygrali 4:1. Autorem wszystkich goli dla zwycięzców był Stypuła. Rywale trafili do siatki tylko raz, z rzutu karnego. Jutro Milenium zagra na sztucznej nawierzchni obiektów w Będzinie z RKS Grodziec, a kolejne gry kontrolne planowane są m.in. ze Strażakiem Mierzęcice i MCKS Czeladź.
Sarmacja Będzin trenuje od 7 stycznia na własnych obiektach i właśnie rozpoczyna także cykl gier kontrolnych. Wcześniej niewiele zabrakło zespołowi do awansu do finału turnieju im. W. Mazura.
Podczas eliminacji w hali w Łagiszy zajął drugie miejsce, a spotkanie z triumfatorami, Zagłębiakiem Dąbrowa Górnicza, przegrał tylko 0:1. Do zespołu ma szansę dołączyć Miśkiewicz, na razie nie udało się także sprowadzić Cieślika z Kromołowa oraz Matyjasa, który zdecydował się wyjechać na Cypr.
- O nowych zawodników rzeczywiście jest trudno, ale najważniejsze, że nikt nie ubył z dotychczasowego składu. Jeśli się uda, to będziemy jeszcze próbować szukać wzmocnień, ale czy ktoś do nas dołączy trudno powiedzieć - mówi Artur Szymkowski, trener Sarmacji.
Będziński zespół rozegra najbliższe sparingi z MCKS Czeladź oraz Skałką Żabnica.

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?