MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przeżyli poranny szok

(mawa)
Pracownicy pogotowia energetycznego przez kilka godzin walczyli z awarią. Fot. M. Wąsowicz
Pracownicy pogotowia energetycznego przez kilka godzin walczyli z awarią. Fot. M. Wąsowicz
Wczoraj rano mieszkańcy jednego z domów przy ulicy Staszica przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli w oknie pokoju... słup oświetleniowy. — Upadkowi towarzyszył niewyobrażalny huk i smugi ognia.

Wczoraj rano mieszkańcy jednego z domów przy ulicy Staszica przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli w oknie pokoju... słup oświetleniowy.

— Upadkowi towarzyszył niewyobrażalny huk i smugi ognia. Akurat jadłam z mężem śniadanie — mówi Lucyna Łyżwińska. — Kiedy słup wylądował w naszym oknie, nie wiedzieliśmy, co się stało.

Okazało się, że w betonowy słup, stojący kilka metrów przed ich domem, wjechał polonez. Jak do tego doszło, że taki samochód powalił ogromny słup, dotąd nie wiadomo.

Na chwilę po wypadku około dwudziestokilkoletni mężczyzna wraz z pasażerem wysiedli z samochodu. Zaczęli oceniać straty. Jasny polonez miał... urwane lusterko i uszkodzoną maskę. Kierowcy i pasażerowi nic się nie stało. Po krótkiej rozmowie ze świadkami wydarzenia wsiedli do samochodu i najzwyczajniej w świecie odjechali.

Obecnie policja poszukuje sprawców kolizji, która mogła skończyć się tragicznie. Mieszkańcy ulicy nie mieli prądu, a usuwanie strat przez kilkunastu pracowników pogotowia energetycznego trwało kilka godzin. W akcji wykorzystano ciężki sprzęt: zwyżkę i podnośnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Popłoch na hiszpańskich plażach Drony wykryły w wodzie rekiny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto