MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przed ciężkim bojem

Maciej Wąsowicz 
Orkan Nisko okazał się wymagającym przeciwnikiem. Czy siatkarze MKS MOS Interpromex poradzą sobie z Cukrownikiem?
Orkan Nisko okazał się wymagającym przeciwnikiem. Czy siatkarze MKS MOS Interpromex poradzą sobie z Cukrownikiem?
O tym, że siatkarze MKS MOS Interpromex Będzin mają patent na zespół z Lublina nikogo nie trzeba przekonywać. W historii dotychczasowych pojedynków wygrali wszystko co można i trzeba było wygrać.

O tym, że siatkarze MKS MOS Interpromex Będzin mają patent na zespół z Lublina nikogo nie trzeba przekonywać. W historii dotychczasowych pojedynków wygrali wszystko co można i trzeba było wygrać. Siatkarze Cukrownika do tej pory nie mogli znaleźć sposobu ani na drużynę prowadzoną przez Franciszka Mroza, ani na zespół Alberta Semeniuka.

Jednak ostatni mecz z zespołem Orkana Nisko, absolutnym outsiderem 4 grupy II ligi mężczyzn, pokazał że siatkarze MKS MOS Interpromex mają kłopoty z koncentracją.

Pierwszy set właściwie od początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Podopieczni Alberta Semeniuka utrzymywali bezpieczną przewagę i chyba nikt na trybunach nie miał wątpliwości, która z drużyn wyjdzie zwycięsko z pierwszego seta.

Taki obrót spraw najwidoczniej uśpił będzinian. Na drugą partię wyszli zdekoncentrowani, co od razu dostrzegli rywale. Właściwie cały set był niezwykle wyrównany, a końcówka bardzo nerwowa. Ostatecznie ręce w geście tryumfu mogli podnieść siatkarze MKS MOS, ale kibice wiedzieli, że z ich pupilami dzieje się coś niedobrego.

Wyjątkowo wyraźnie pokazał to trzeci set. Takich nerwów nie było nawet podczas starciu z krośnieńskimi Karpatami. Siatkarze Orkana pokazali, że potrafią grać w siatkówkę. Bezlitośnie wykorzystali chwile słabości i zapomnienia będzinian. Po dramatycznej końcówce ze sporą ilością setboli wywalczyli zwycięstwo w bardzo ważnym secie.

Dlatego przed ostatnią odsłoną wszystko było jeszcze możliwe. Krótka przerwa i żywa rozmowa z trenerem sprawiły, że na piąte starcie zespuł gospodarzy wyszedł zupełnie odmieniony. Podopieczni Semeniuka uwierzyli w zwycięstwo i wykorzystali dużą dawkę sportowej złości, którą zgromadzili podczas dwóch poprzednich setów. Znów zaczęli górować nad rywalami właściwie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Od początku narzucili przeciwnikom swój styl gry. Na mocny atak i skuteczny blok gracze z Niska nie potrafili skutecznie odpowiedzieć.

Kiedy na parkiecie w Będzinie toczył się zacięty bój wiele kilometrów dalej trwał równie ważny dla graczy MKS MOS Interpromex pojedynek pomiędzy Karpatami a Cukrownikiem. Niespodziewanie zwyciężyła drużyna z Lublina, która odebrała bardzo cenne punkty krośnianom.

W najbliższej kolejce czas na ucztę siatkarską w Będzinie. Kolejny z meczów określanych mianem „bardzo ważne” odbędzie się już w weekend. Do Będzina przyjedzie pogromca wicelidera Cukrownik Lublin.


1. MKS MOS Będzin 8 22 23: 6
2. Karpaty Krosno 8 16 19:13
3. KS AZS Rafako Racibórz 8 15 20:13
4. KS Błękitni Ropczyce 8 15 18:12
5. MKS Andrychów 8 10 14:19
6. ZKS Cukrownik Lublin 8 8 12:18
7. Okocimski Brzesko 8 7 12:21
8. Orkan Nisko 8 3 7:23

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto