Przeczyce: zostawił pracownika, ten zmarł. PIP wnioskuje o karę do sądu
– Inspektor pracy prowadzi postępowanie wykroczeniowe w stosunku do osoby odpowiedzialnej za zatrudnienie na budowie przy ocieplaniu budynku dwóch osób – mówi Beata Sikora-Nowakowska, rzecznik prasowy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Katowicach. – Osobę odpowiedzialną, co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie, przesłuchano i przedstawiono jej dwa zarzuty. Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego wniosek o ukaranie zostanie przesłany do Sądu Rejonowego Wydział Karny w Lublińcu – dodaje. Ma to nastąpić w najbliższych dniach.
Przypomnijmy, że przedsiębiorca znalazł pracownika (38-letniego mieszkańca Lublińca) leżącego pod rusztowaniem przy budynku, który ocieplał w Przeczycach. Zamiast wezwać na miejsce pogotowie ratunkowe, postanowił sam zawieźć go do lekarza. Po drodze jednak zmienił zdanie i zostawił mężczyznę na przystanku autobusowy w Siemoni. Dlaczego? Bo bał się konsekwencji, ponieważ mężczyzna był zatrudniony „na czarno”. Mężczyznę znalazł na przystanku przypadkowy przechodzień i to właśnie on powiadomił policję. Mężczyzna zmarł. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci były obrażenia wewnętrzne.
- Przedsiębiorca usłyszał już zarzut nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w bezpośrednim niebezpieczeństwie utraty życia. Właściciel firmy przyznał się do stawianego mu zarzutu i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze – tłumaczy Paweł Łotocki. 45-latkowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?