W lesie w Wymysłowie 6 maja stawiło się liczne grono amatorów biegów przełajowych. Impreza zorganizowana przez Starostwo Powiatowe w Będzinie i Harcerski Klub Turystyczny "Knieja" w Będzinie przyciągnęła miłośników biegów na orientację nie tylko z naszego powiatu. Każdy z nich stawił się wyposażony w kompas, sprzęt do pisania, odpowiedni ubiór i przede wszystkim sporą dawkę dobrego humoru.
Niewiele kosztuje
- Jest to impreza, która nie wymaga wielkich nakładów finansowych ze strony uczestników. Wystarczą wygodne buty i dobra orientacja w terenie. Zabawa polega na tym, by w jak najkrótszym czasie przebyć całą trasę zaliczając jak najwięcej punktów orientacyjnych. - mówi harcmistrz Wojciech Marks komendant II Powiatowej Imprezy na Orientację.
W siedmiu kategoriach wystartowało ponad 87 zawodników. Byli wśród nich zarówno kilkunastoletni chłopcy jak i poważniejsi wiekiem harcerze. Połączyła ich wspólna pasja. Pierwsi startujący pojawili się już we wczesnych godzinach rannych. O 10.00 odbyła się odprawa przedstartowa, natomiast godzinę później pierwsi zawodnicy byli już na trasie.
Chcieli się sprawdzić
- Często bierzemy udział w takich imprezach. Można rywalizować z innym i sprawdzić swoje możliwości. Później zawsze można poprawić wszelkie niedociągnięcia. Na tych zawodach jest wiele tras, można sobie wybrać taką w jakiej ktoś się dobrze czuje - opowiadają Krystian Płaczek i Krystian Gajer, którzy do Wymysłowa dojechali aż z Mysłowic.
Dla wszystkich była to jednak przede wszystkim dobra zabawa.
- Lubimy chodzić po lesie. W ubiegłym roku również brałyśmy udział w podobnej imprezie i bardzo nam się spodobało. Przede wszystkim jest to doskonała okazja do nawiązania nowych znajomości. Podczas startów każdy sobie pomaga i to jest najfajniejsze - mówią Klaudia Małota i Beata Konieczna z 79 Zagłębiowskiej Drużyny Harcerskiej "Błękitni". Obie startowały w kategorii TM, w której brały udział dwuosobowe patrole.
Trasa trudna,ale do przejścia
Wytyczone szlaki biegły ścieżkami wymysłowskiego lasu. Każdy z zawodników przed startem miał dwie minuty na zapoznanie się z mapą po czym ruszał w trasę. Najmłodsi mieli do pokonania około jednego kilometra w leśnym gąszczu.
- Trzeba było być bardzo czujnym. Wystarczy pominąć jeden punkt i wtedy łatwo stracić orientację. My nie mogliśmy znaleźć pierwszego punktu i dopiero na samym końcu to się nam udało. Cała trasa nie była trudna, chociaż kilka razy się przewróciłem. Mimo wszystko było ekstra, fajna pogoda i fajni ludzie. Na pewno lepsze to od siedzenia przed komputerem - śmieje się Kamil Pocheć, dwunastolatek z Będzina.
Na zwycięzców czekały nagrody. Cała impreza toczyła się w pogodnej i zabawowej atmosferze. Dźwięki gitar i harcerskie piosenki tworzyły piknikowy klimat.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?