Pożar katedry w Sosnowcu: trwa dogaszanie kościoła [ZDJĘCIA]

- Akcja potrwa co najmniej do wieczora. Na miejscu pracuje 12 zastępów, ponad 30 strażaków, którzy cały czas się zmieniają. Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, około godz. 0.30 spalonych było już ponad 40 procent dachu, całkowicie objęta była ogniem mniejsza wieża. Udało się uratować tę dużą. Teraz trwa dogaszanie pogorzeliska i rozbiórka elementów dachu, tak by można było wejść bezpiecznie do środka. Staramy się używać jak najmniej wody, by ściany jej nie wchłaniały, ale wnętrze zabytku także uległo częściowo zniszczeniu - mówi Patrycjusz Fudała, rzecznik sosnowieckiej straży pożarnej.

Pożar obudził Krzysztofa Drągowskiego, który mieszka w kamienicy na wprost katedry. - Usłyszeliśmy strażackie syreny, a kiedy wyjrzałem przez okno wszędzie było już pełno ognia. Dobrze, że właściciel kamienicy szybko poinformował nas, co się dzieje, więc zdąrzyliśmy jeszcze z sąsiadami przeparkować samochody. A potem zaczęło się gaszenie, było coraz więcej jednostek strażackich. To wielka tragedia - mówi mieszkaniec Sosnowca.

O godzinie 14.30 zbierze się w Urzędzie Miejskim w Sosnowcu specjalny sztab kryzysowy, który zadecyduje o dalszych działaniach związanych z ratowaniem i odbudową sosnowieckiej katedry. W spotkaniu wezmą udział urzędnicy, władze miasta, przedstawiciele miejskich służb, strażacy, policja, a także reprezentanci sosnowieckiej kurii.