Postawić kropkę nad "i"

Siatkarze MKS MOS Będzin i Energetyka Jaworzno rozegrają kolejny mecz w finale drugiej ligi. Stawką jest awans do serii B. Po pierwszych meczach w Jaworznie w lepszej sytuacji są siatkarze Energetyka. Dwukrotnie wygrali i jeśli dzisiaj znów okażą się lepsi (początek spotkania w hali w Będzinie Łagiszy godzina 18.30) będą mogli się ciszyć z upragnionego awansu.

— Zrobimy wszystko, by postawić kropkę nad i, wygrać w Będzinie i zakończyć tę rywalizację — zapowiada Zbigniew Błaszczak, trener Energetyka.

Zespół z Jaworzna już przed rozpoczęciem rozgrywek wymieniany był w gronie faworytów. Najlepszymi zawodnikami są: Grzegorz Kosatka, Dariusz Łasiewicki i Krzysztof Szopa, którzy mają pierwszoligowe doświadczenie. Ten pierwszy przez kilka lat z powodzeniem występował w BBTS Siatkarzu Orginal Bielsko—Biała, Łasiewicki bronił barw Górnika Radlin i NKS Nysa, a Szopa — KP Polskiej Energii Sosnowiec.

Z kolei MKS MOS to beniaminek drugiej ligi. Mimo braku doświadczenia będzinianie w rozgrywkach spisują się doskonale. Awans do finału play off jest dla zespołu ogromnym sukcesem.

Będzinianie nie zamierzają łatwo się poddać. We własnej hali zapowiadają walkę.

— W Jaworznie Energetyk był od nas lepszy i wygrał zasłużenie. Chcemy wygrać przynajmniej jeden mecz, najbliższy. Jeśli się to uda, to kto wie jak potoczy się dalej rywalizacja — mówi Franciszek Mróz, trener MKS MOS.

Przypomnijmy, że rywalizacja w finale play off toczy się do trzech zwyciestw. Gdyby będzinianom udało się, we własnej hali, dwukrotnie pokonać Energetyka, wówczas ostatni, decydujący mecz odbędzie się w Jaworznie.