Posprzątali okolice Zalewu Przeczycko-Siewierskiego. W sumie zebrało się kilka ton śmieci i odpadków

W tegorocznej akcji wzięło udział około 50 osób. Podczas wspólnego przemierzania brzegów zalewu zebranych zostało łącznie kilka ton śmieci.

- To świetna akcja, którą organizujemy już po raz trzeci. Biorą w niej udział całe rodziny. Mamy poczucie dobrze spędzonego czasu, a najważniejsze jest to, że uczymy młode pokolenia świadomości ekologicznej i odpowiedzialności za nasze najbliższe otoczenie – mówi Julia Blanc–Michalska, dyrektor zarządzający Miasteczka Siewierz Jeziorna.

– To wciąż nieprawdopodobne, że tyle śmieci ląduje w lasach, skoro i tak każdy ma obowiązek płacić za śmieci, a gminy odbierają je od mieszkańców. Jeżeli będzie taka potrzeba, na jesieni zorganizujemy kolejną edycję sprzątania świata, chociaż wszyscy skrycie liczymy, że kiedyś nastąpi ten dzień, kiedy nie będzie już takiej potrzeby - dodaje.

Ostatnio podobna akcja zorganizowana została także w Dąbrowie Górniczej, kiedy to sprzątane były brzegi jeziora Pogoria III, a także dno tego zbiornika wodnego, bowiem we wspólnej akcji uczestniczyli także nurkowie.

Dzielna ekipa morsów ze stowarzyszenia Pogoria Morsuje wspólnie z przyjaciółmi z Nurkowego Zagłębia, Klubu Płetwonurków LOK “Litoral” z Krakowa, Młodzieżową Radą Miasta Dąbrowa Górnicza, Spartan Training Groupp Sosnowiec, Pogorią Biega, Zagłębiem Talentów przy zabezpieczeniu ze strony WOPR Dąbrowa Górnicza oraz korzystając z gościny dąbrowskiego CsiRu znów posprzątała tereny wokół Pogorii III. To już trzecia taka akcja. I za każdym razem było co sprzątać, choć pojawiły się także optymistyczne akcenty.

- Co cieszy, to dużo niższa niż spodziewana liczba śmieci w samym jeziorze. Jak relacjonują nurkowie w okolicy mola oraz plaży butelki i inne niespodziewanki można było znaleźć, jednak widać wzrost świadomości użytkowników akwenu i dbanie o czystość. Sporo szkła i innych odpadków było w okolicy szuwarów. W tej edycji nurkowie skupili się na molu i plaży po jego prawej stronie, jako że na mniejszej (lewej) odbywały się ćwiczenia z ratownictwa wodnego. Co tylko oznacza, że druga edycja, może przed sezonem morsowym, ma sens – relacjonowała Pogoria Morsuje.

Z ciekawszych znalezisk, poukrywanych w krzakach i zaroślach można było wymienić materac, woreczek z zabawnie pachnącym oregano, stary grill czy wreszcie odkurzacz. Ktoś kiedyś poważnie podszedł do sprzątania, szkoda, że sprzęt zostawił. Nie brakło też kilku opon czy kołpaka.