MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Poślizg (nie)kontrolowany

Jarosław Adamski
Strażak Grzegorz Tkaczyk i jego koledzy właśnie czekają na dźwig, który wyciągnie z rowu Scanię.
Strażak Grzegorz Tkaczyk i jego koledzy właśnie czekają na dźwig, który wyciągnie z rowu Scanię.
Kolizja, do jakiej doszło wczoraj rano w Wojkowicach Kościelnych, nie spowodowała na szczęście ofiar wśród ludzi, mogła jednak doprowadzić do tragedii. Scania z przyczepą, najprawdopodobniej z powodu nie dostosowania ...

Kolizja, do jakiej doszło wczoraj rano w Wojkowicach Kościelnych, nie spowodowała na szczęście ofiar wśród ludzi, mogła jednak doprowadzić do tragedii. Scania z przyczepą, najprawdopodobniej z powodu nie dostosowania przez kierowcę prędkości do warunków jazdy, nagle zjechała do rowu. Droga była wyłączona z ruchu przez blisko pięć godzin. Policja w tym czasie zorganizowała objazdy.

Perturbacje na trasie

Jednostki straży pożarnej z Będzina, Siewierza, Dąbrowy Górniczej, Wojkowic i Gliwic przez kilka godzin zmagały się z usunięciem skutków wypadku na trasie DK 1, w kierunku na Katowice. W akcji wzięło udział 38 strażaków.

- Po przybyciu na miejsce okazało się, że ciężarówka leży na prawym boku. Nie mogliśmy niestety, wydobyć jej natychmiast, z uwagi na spory ładunek. Specjalnie z tego powodu musieliśmy wezwać jednostkę z Gliwic, która dysponuje 50-tonowym dźwigiem. Zanim jednak do tego doszło, strażacy zajęli się m.in. rozładunkiem butelek wody mineralnej z samochodu oraz zabezpieczeniem terenu - mówi aspirant sztabowy Jacek Gwóźdź, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP z Będzina.

Wpadł w poślizg

To, dlaczego 23-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem, wyjaśnią specjalistyczne badania oraz śledztwo policyjne. Wstępnie ustalono, że przyczyną mogła być dość śliska nawierzchnia drogi, połączona ze zbyt szybką jazdą kierującego pojazdem.

- Sprawa z punktu widzenia prawa jest dla nas zwyczajną kolizją. Nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Szczęście w nieszczęściu polega też na tym, że w ciężarówkę nikt nie wjechał. Sprawdziliśmy czy kierowca jest pod wpływem alkoholu, jednak okazało się, że mężczyzna był trzeźwy - mówi komisarz Wiesław Król, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Będzinie.

Kierowcę z niegroźnymi obrażeniami ręki przetransportowano do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 w Sosnowcu. Jednak po kilku godzinach i udzieleniu podstawowej pomocy 23-latek wrócił na miejsce kolizji.

Samochód odtransportowano do Tarnowskich Gór, ładunek jeszcze przez kilka godzin był na... okolicznych polach.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poślizg (nie)kontrolowany - Będzin Nasze Miasto

Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto