Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z kamienicy przy ul. Sieleckiej w Będzinie... żyją jak w XIX wieku

Monika Krężel
Tak wyglądało podwórko przed kamienicą tydzień po pożarze
Tak wyglądało podwórko przed kamienicą tydzień po pożarze MONIKA KRĘŻEL
Po pożarze kamienicy przy ul. Sieleckiej w Będzinie połowa lokatorów nie ma w domu prądu. - Na korytarzach też panują egipskie ciemności - żalą się mieszkańcy. - Zarządca w ogóle o nas zapomniał - uważają.

Mieszkańcy budynku napisali do naszej redakcji list. Dokładnie opisali, w jakich warunkach mie-szkają: "Jesteście naszą ostatnią deską ratunku. Mieszkamy teraz jak w XIX wieku - bez prądu, światła" - czytamy w przesłanym liście. "Nie mamy co liczyć na remonty, a nawet naprawy bieżące. Bardzo prosimy o jakąś pomoc w tej sprawie" - napisali udręczeni lokatorzy.

Kamienica przy ul. Sieleckiej 93 znajduje się nieopodal starej stacji kolejowej w Będzinie. - Krajobraz księżycowy - mówią miejscowi. W nocy z 12 na 13 listopada doszło tu do pożaru. - Ktoś podpalił drzwi przy wejściu do korytarza na parterze budynku. Uratowaliśmy się wszyscy, straż szybko przyjechała - relacjonują Czytelnicy. - Strażak mówił, że jeszcze 10 minut i byłoby po nas. A mieszka tu 11 rodzin - dodają.

Budynkiem zarządza Spółka Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu. - Po pożarze był tu jakiś przedstawiciel zarządcy. Nikt nie spytał, czy trzeba nam jakoś pomóc - żalą się lokatorzy. - Jeszcze w niedzielę, 13 listopada, dzwoniliśmy do spółki z pytaniem, co zamierzają tu zrobić z ludźmi. Zniszczone były fragmenty rur kanalizacyjnych. Nie mogliśmy przecież żyć bez prądu i wody - opowiadają.

W poniedziałek, zaraz po pożarze, przyjechała ekipa naprawić pion kanalizacyjny. - Ale ponad tydzień po pożarze jeszcze sześć mieszkań nie miało prądu - mówi jeden z lokatorów. - Wskutek pożaru na korytarzach nie ma w ogóle światła. Wychodzimy z latarkami, a niektóre starsze osoby poruszające się o kulach w ogóle nie wychodzą z domu. Tu mieszkają też małe dzieci - dopowiada.

Lokatorzy twierdzą, że od lat nie było w ich budynku porządnego remontu. - Płacimy czynsze po 300-400 zł, a jak spytaliśmy o remont klatki schodowej, to usłyszeliśmy, że nie ma pieniędzy, a my nie płacimy funduszu remontowego. Kiedyś przyszli tu zewnętrzni fachowcy, żeby pomierzyć lokale. Powiedzieli, że pęknięta jest główna krokiew od dachu, i że to jest niebezpieczne. Zgłosiliśmy to do zarządcy. Krokiew dalej nie jest wymieniona, tylko wzmocniona, stropy podparto słupami - relacjonują mieszkańcy.

Tuż obok budynku stoją komórki. - Są w fatalnym stanie, chociaż nieraz zgłaszaliśmy, że trzeba je wyremontować - żalą się lokatorzy. - Kto mógł, to sam sobie zrobił chociaż dach na komórce - tłumaczą.

- Komórki zlokalizowane w pobliżu budynku są własnością SRK SA, jednakże nie zostały wynajęte lokatorom budynku - wyjaśnia Anna Zych, rzeczniczka prasowa Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu. - Najemcy mieszkań nie mają do nich żadnego tytułu prawnego ani nie ponoszą kosztów ich eksploatacji - dodaje.

Niektórzy lokatorzy chcieli wykupić mieszkania na własność. - Składaliśmy papiery, ale za pierwszym razem nam odmówiono - podkreślają.

Spółka przystąpiła do remontu spalonego budynku
Anna Zych, rzeczniczka prasowa Spółki Restrukturyzacji Kopalń w Bytomiu

Wskutek pożaru, który wydarzył się 13 listopada br., spaleniu uległa instalacja elektryczna klatki schodowej na parterze i częściowo na pierwszym piętrze, część pionu kanalizacyjnego, zniszczone zostały drzwi wejściowe do klatki schodowej oraz drzwi do mieszkań nr 1 i 2, jak również uległy osmoleniu ściany klatki schodowej.

SRK SA przystąpiła do prac remontowych: wymieniono zniszczony fragment pionu kanalizacyjnego już 14 listopada. Instalacja elektryczna jest w trakcie wymiany na nową i systematycznie są podłączane poszczególne mieszkania.

Wymienione muszą być również liczniki elektryczne. Te prace są w gestii Zakładu Energetycznego Będzin, właściciela liczników, co powoduje konieczność dopełnienia dodatkowych formalności i jest przyczyną opóźnień w dostawie prądu.

Bez energii elektrycznej pozostają jeszcze cztery mieszkania. Remont instalacji doprowadzającej do nich energię elektryczną zostanie zakończony w ciągu najbliższych 3 dni.

Wykonano kosztorysy prac remontowych obejmujących - prócz wymiany instalacji elektrycznej - również wymianę drzwi i malowanie.

Kosztorysy przesłano do ubezpieczyciela budynku.

Prace budowlane (chodzi o wymianę drzwi i malowanie) zostaną wykonane już po zakończeniu wymiany instalacji elektrycznej.

Co wykonano

SRK SA zarządza budynkiem przy ul. Sieleckiej 93 w Będzinie od 1 stycznia 2011 roku.

W tym okresie zostały wykonane następujące prace konserwacyjno-remontowe:
maj - koszenie trawy przy budynku,
sierpień - naprawa nieszczelności pokrycia dachowego oraz wzmocnienie belki stropowej,
wrzesień - czyszczenie rynien i naprawa rury spustowej z dachu.


NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto