Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pobity będzinianin, szukając sprawiedliwości, zgłosił się na policję. Zapomniał, że powinien komendę omijać szerokim łukiem

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
To historia niemal jak z kabaretu, choć wydarzyła się w Będzinie naprawdę. Pobity i okradziony 29-latek, szukając sprawiedliwości, zgłosił się na policję. Sam zapomniał jednak chyba, że jest na bakier z prawem.

W czwartek 23 kwietnia w Będzinie znów musieli interweniować policjanci. Powodem był rozbój, jaki miał miejsce na klatce schodowej budynku znajdującego się w okolicach centrum miasta. Około godziny 13 dwóch mężczyzn, którzy byli pod wpływem alkoholu, zaatakowało 29-letniego mieszkańca Będzina. Napastnicy zaczęli kopać, uderzać i dusić mężczyznę, by ostatecznie zabrać należący do niego telefon. Po wszystkim szybko uciekli.

Poszkodowany mężczyzna poszukał sprawiedliwości i szybko zgłosił się na policję. Jak informują będzińscy policjanci przekazany rysopis mężczyzn bardzo szybko trafił w ręce mundurowych. Ci namierzyli i zatrzymali bandytów.

Kiedy będzińscy policjanci zajęli się szczegółami tego zajścia wyszło na jaw, że pokrzywdzony będzinianin także wszedł w konflikt z prawem.

- Chyba zapomniał, że ma przed sobą ponad dziewięć miesięcy do odsiadki za kratami - podkreślają policjanci.

O dalszym losie sprawców tego rozboju zadecyduje prokurator i sąd. Za popełnione przestępstwo grozi im nawet 12 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto