Pijana będzinianka rozbiła dwa auta, a będzinianin miał w garażu mnóstwo narkotyków. Grożą im wysokie kary

Wjechała prosto w jadące z naprzeciwka auto

39-letnia mieszkanka Będzina spowodowała groźną kolizję na ulicy Armii Krajowej w Dąbrowie Górniczej -Ząbkowicach. Stróże prawa znów byli tam, gdzie powinni być. W tym czasie patrolowali teren Ząbkowic, skąd szybko podjęli interwencję. Na miejscu okazało się, że kobieta za kierownicą peugeota zjechała na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w samochód jadący z naprzeciwka. Nikomu na szczęście nic się nie stało, a kobieta wydmuchała blisko dwa promile alkoholu. Straciła już prawo jazdy i stanie przed obliczem sądu. Grożą jej dwa lata za kratami.

Mnóstwo amfetaminy w garażu

Od pewnego czasu dąbrowscy stróże prawa interesowali się 36-letnim mieszkańcem Będzina, który mógł posiadać dużą ilość narkotyków i przechowywać je na terenie Dąbrowy Górniczej. W minioną środę 12 stycznia po godz. 19 w jednym z osiedlowych garaży zauważono właśnie tego mężczyznę, który na widok policjantów zaczął się bardzo nerwowo zachowywać. Już po chwili znali powód jego zdenerwowania. W pomieszczeniu znaleźli blisko 600 porcji amfetaminy, które schowane były w kubku termicznym na regale garażowym. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków. Wkrótce stanie przed obliczem sądu. Za popełnione przestępstwo może trafić za kraty nawet na 10 lat.