Dziś ma zapaść decyzja o dalszym losie matki 9-letniej Marlenki, którą w czwartkowy wieczór przyprowadziły do Komendy Powiatowej Policji w Będzinie dwie kobiety. Dziecko błąkało się z tornistrem na plecach po Grodźcu, jednej z najbardziej niebezpiecznych dzielnic Będzina. Policjanci umieścili 9-latkę w Ośrodku Pomocy Dziecku i Rodzinie. Sąd Rodzinny zadecydował, że najbliższe dni dziewczynka spędzi w Domu Dziecka w Sarnowie.
Matka, która w sobotę około 9 rano zgłosiła się na komendę policji, została doprowadzona do prokuratury. Dziś zapadnie decyzja o jej dalszym losie.
— Matka odpowie za pozostawienie dziecka bez należytej opieki, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności — poinformowała nadkomisarz Monika Francikowska, rzecznik prasowy KPP w Będzinie.
Wersje wydarzeń przedstawione przez dziewczynkę oraz konkubenta matki są sprzeczne. Dziecko twierdzi, że w domu konkubenta matki doszło do awantury, w rezultacie której mężczyzna wyrzucił je z mieszkania. Ten mówi jednak, że kobieta po prostu wyszła z domu zabierając córkę ze sobą.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?