- To najnowocześniejszy obecnie na rynku polskim rower miejski. Miałem już okazję osobiście go przetestować i jestem zaskoczony jego niską wagą i łatwością jazdy – poinformował Zbigniew Szaleniec, burmistrz Czeladzi. - Myślę, że 50 rowerów, które od wiosny znajdą się na czterech stacjach, podobnie jak w innych miastach, nie będą stały w bezruchu, ale pomogą naszym mieszkańcom przestawić się na zdrowy i ekologiczny system transportu po naszym mieście a w przyszłości także po miastach sąsiednich. Taka jest tendencja na całym świecie i w wielu miastach w Polsce, więc myślę, że i u nas tak będzie. Ja już dziś zachęcam do korzystania z naszego czeladzkiego roweru miejskiego – dodał.
Na razie trzeba będzie jednak poczekać na oficjalną inaugurację roweru miejskiego w Czeladzi, bowiem wystartuje on wiosną 2021 roku. Umowa została już wcześniej podpisana ze wspomnianym konsorcjum firm Orange Polska SA i Roovee SA. Na ulice zagłębiowskiego miasta będzie mogło jednocześnie wyjechać 50 rowerów.
Umowa na rok. Co potem? Najlepiej jeden wspólny system
Do przetargu, który ze względu na dofinansowanie z funduszy europejskich musiał odbyć się jeszcze w 2020 roku, zgłosiła się tylko jedna firma. Nie był to operator obsługujący sąsiednie miasta (firma Nextbike, która zgłosiła wniosek o upadłość) a konsorcjum firm Orange Polska SA i Roovee SA. Firma Orange, kojarząca się głównie z telefonią komórkową, wraz z konsorcjantem Roovee SA, stworzyła swój system wypożyczania rowerów, wykorzystywany już z powodzeniem w kilku miastach w Polsce. Teraz wkracza także na śląsko-zagłębiowski rynek.
Umowę podpisana została na razie tylko na rok, bo władze samorządowe Czeladzi mają nadzieje, że w tym czasie w ramach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii uda się wprowadzić jeden, kompatybilny dla wszystkich miast członkowskich system. A co za tym idzie wspólnie, na zasadzie międzygminnego porozumienia, wyłonić operatora rowerów miejskich w tych miastach, gdzie one się już pojawiły, czyli od teraz także w Czeladzi. Jak przyznał burmistrz Czeladzi, niestety z powodu pory roku cztery stacje dokujące na terenie trzech nowych centrów przesiadkowych (pętla tramwajowa przy Szpitalnej, ul. Katowica oraz Francuska) i w rejonie pętli autobusowej przy ulicy Wojkowickiej, tylko na chwilę, do czasu odbioru inwestycji, zapełnią się rowerami. Potem zostaną one schowane w magazynach do wiosny, by od 1 kwietnia 2021 służyć naszym mieszkańcom.
Jak skorzystamy z rowerów?
Rowery, które będą wypożyczać czeladzianie od 1 kwietnia 2021 roku przystosowane są do komfortowego korzystania przez osoby o wzroście od 150 do 195 cm w pozycji wyprostowanej i masie do 120 kg. Rowery będzie można wypożyczać po zarejestrowaniu się na dedykowanej systemowi stronie internetowej, a łatwość korzystania zapewni aplikacja mobilna. Za wypożyczenie będzie można zapłacić bezpośrednio z konta bankowego poprzez system Pay-by-Link, jak również przy użyciu kart Visa i Mastercard. Dostępne będą także płatności Blik. Pierwsze 15 minut będzie darmowe. Za pierwszą godzinę trzeba będzie zapłacić brutto 1 zł, a za drugą godzinę 2 zł.
Ile kosztował roczny system roweru miejskiego w Czeladzi?
Kwota całkowita oferty to 552 tysiące 263,85 zł. Dotyczy dwóch etapów. Dostawy, montażu i uruchomienia systemu roweru miejskiego (na kwotę 349 tys. 455,30 zł, w tym część niekwalifikowalna, czyli stacja przy ul. Wojkowickiej za kwotę 14 tys. 514,00 zł). Tu dofinansowanie z UE do systemu roweru miejskiego to wartość 284 tys. 700,10 zł, czyli 85 procent. Drugi etap to obsługa systemu w pierwszym sezonie. Jest to wydatek niekwalifikowalny na kwotę 202 tys. 808,55 zł.
- Ponadto dofinansowany jest również nadzór inwestorski na rower miejski oraz tablice informacyjne – mówi Jakub Kubasik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Czeladzi.
Orange i Roovee w coraz większej ilości miast
Orange po raz pierwszy był liderem konsorcjum, które realizowało projekt roweru miejskiego w Olsztynie. Zrobił to razem z Roovee. Sieć rowerów miejskich w stolicy Warmii i Mazur liczyła 110 jednośladów i 10 stacji dokujących. Jak informuje biuro prasowe Orange zastosowany w Olsztynie system nie wymagał „tradycyjnych” stacji dokujących, do których przypina się rower. Jest on tak skonstruowany, że można zakończyć jazdę w dowolnym miejscu, wskazanym przez administratora i po prostu zostawić tam rower. To wszystko zasługa połączenia technologii GPS, komunikacji poprzez sieć mobilną i czujników ruchu.
System wypożyczania i zarządzania rowerami konsorcjum Orange Polska i Roovee zbudowało także w Stalowej Woli. 24 kwietnia 2019 roku na ulice tego miasta wyjechało 120 rowerów miejskich czwartej generacji. Do obsługi jednośladów służy 12 stacji rowerowych, zlokalizowanych w strategicznych punktach miasta. Do dyspozycji są klasyczne rowery miejskie, z fotelikami dla dzieci, typu tandem i cargo, a także mniejsze dziecięce. Rowery jeździć mają po Stalowej Woli przez kolejne trzy lata, począwszy od 2019 roku. Podobny system powstał dzięki Orange i Roovee w 2020 roku w Ostrołęce. Na system składa się 35 rowerów, 225 stojaków, 6 stref parkowania i 6 stacji napraw. Jak informuje Orange rowery wyposażone są w komputer pokładowy oraz czujnik ruchu. Wewnątrz każdego z nich znajdzie się karta SIM. Pozwoli to na przesyłanie danych przez sieć mobilną Orange do serwerów zarządzających całym systemem. Będą one wykorzystywane do naliczania opłat oraz analizowanie gdzie, kto i jak długo korzysta z rowerów. Pozwoli to lepiej zarządzać systemem m.in. ustawiać jednoślady tam, gdzie są najbardziej potrzebne.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?