Wzorową postawą i odpowiedzialnością wykazali się dwaj czeladzianie, którzy nie byli obojętni na sygnały świadczące o tym, że kierowca wsiadający do samochodu dostawczego może być nietrzeźwy. Mężczyźni zauważyli, że kierowca fiata przed wejściem do samochodu się zatacza i dziwnie zachowuje. Niestety, nie zdążyli zareagować przed odjazdem samochodu. Nie zastanawiając się od razu wsiedli do swojego auta i ruszyli za dostawczakiem.
- Na jednym z czeladzkich skrzyżowań mężczyźni nie zawahali się i od razu zareagowali, wysiadając ze swojego samochodu. Po to, by uniemożliwić dalszą jazdę podejrzewanemu. Po zabraniu przez nich kluczyków 34-letni mężczyzna wybiegł z pojazdu i oddalił się w kierunku ulicy Grodzieckiej - relacjonuje sierż. sztab. Marcin Szopa z będzińskiej policji.
Na miejscu pierwsi pojawili się czeladzcy patrolowcy, którzy po ustaleniu rysopisu szybko złapali uciekającego kierowcę. Po chwili pojawili się policjanci drogówki, którzy przebadali mężczyznę policyjnym alkomatem. Jak się okazało 34-latek w swoim organizmie miał ponad 2 promile alkoholu, a ponadto posiadał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Zawierciu. Jakby tego było mało mundurowi ustalili, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Za popełnione przestępstwa grozi mu surowa kara, na którą oczekuje już za kratkami.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?