Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowi futboliści w akcji

Paweł Leśniak
W sobotę po raz pierwszy zagrało ze sobą 16 chętnych, którzy od stycznia trenują z Zagłębiem Steelers Interpromex

W ubiegłą sobotę po raz pierwszy zagrało ze sobą szesnastu chętnych, którzy od stycznia trenują z drużyną Zagłębia Steelers Interpromex. Nowi futboliści dali swoim rywalom srogą lekcję.

O naborze, jaki zorganizowała drużyna, informowaliśmy w styczniu. Wtedy, na jeden z treningów przyszło około 30 osób chętnych do sprawdzenia swoich umiejętności w tym sporcie. Sztab szkoleniowy wyłonił spośród nich osiemnastkę, którą trenował z drużyną przez ostatnie tygodnie. W tej chwili futbolistów zostało 16.

Większość z nich wybiegła na boisko OSiR w Będzinie, aby podjąć drużynę Saints Częstochowa. Rywal nie należał do tych z "górnej półki", bowiem był to pierwszy, oficjalny mecz "Świętych".

"Hutnicy" z Będzina nie mieli większych problemów z pokonaniem rywala i wygrali mecz 53:6. Pojedynek zakończył się przed czasem, bowiem na prośbę sztabu z Częstochowy najpierw grano na czas bez stopowania zegarków w trakcie przerw, a na niecałą minutę przed końcem okazało się, że rywal nie ma już kim grać.

- Niewiele mogliśmy się dziś nauczyć. Rywal nie był wymagający, ale mogę wam obiecać, że w niedzielę będzie już dużo trudniej. Wtedy na boisku trzeba będzie użyć więcej siły i rozumu - mówił do futbolistów trener, Mirosław Banasik.

W przerwie między sezonami, Zagłębie Steelers wzmocniło się. Do drużyny dołączył Łukasz Strzelecki, który dotychczas reprezentował barwy Zagłębia w flagowej odmianie futbolu. W klubie doszło też do pierwszego, historycznego transferu. Szeregi drużyny wzmocnił były zawodnik Lowlanders Białystok, Damian Kołpak.

Ważnym posunięciem jest również pojawienie się w klubie trenera formacji ofensywnej, Pawła Cwaliny, który występował w drużynie Devils Wrocław, a przez cztery lata był arbitrem na arenie krajowej oraz czeskiej.

- Bardzo mnie cieszy, że w Zagłębiu będzie także trener ofensywy. Dzięki temu będę mógł się skupić na treningach mojej ukochanej formacji, czyli defensywnej - przyznał Mirosław Banasik.

Czy dotychczasowy trener pozostanie w Będzinie nie wiadomo.

- Najważniejsza jest rodzina i to w głównej mierze od niej zależy moja przyszłość w Zagłębiu. Na razie wszystko układa się pomyślnie, więc na razie zostaję w Będzinie - zakończył trener.

Niedzielnym przeciwnikiem Zagłębia będzie drużyna Warriors Ruda Śląska. Początek o 13.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto