Kościół to dawna hala fabryczna przędzalni Henryka Dietla, którą w latach 80. XIX wieku zaadaptowano na potrzeby świątyni, a niedługo potem przebudowano i dobudowano do niej wieżę. Jest czynny nieprzerwanie od 1886 roku. Wiele osób mija ją podczas spaceru z Pogoni na Sielec czy jazdy tramwajem z centrum Sosnowca na Pogoń. Niewielu miało jednak okazję być w środku. Kościół można było odwiedzić w sobotę wieczorem podczas Nocy Muzeów, która odbywała się tutaj już po raz drugi.
Ważną cezurą w historii parafii ewangelickiej jest rok 1945, kiedy to kościół został znacjonalizowany i przeszedł pod zarząd Politeksu (zakładu powstałego na bazie znacjonalizowanej przędzalni Dietla). Również wtedy większość parafian odgórnie uznana za Niemców musiała wyjechać. Licząca przed II wojną światową parafia bardzo się skurczyła. Unormowanie wielu spraw formalnych przyjął dopiero okres po 1989 roku. Dzisiaj parafialną społeczność tworzy około stu dwudziestu osób. To mieszkańcy nie tylko Sosnowca, ale też Czeladzi, Będzina czy Zawiercia.
W czasie Nocy Muzeów w kościele ewangelickim można było zobaczyć kościół w środku, zapoznać się z tezami Marcina Lutra i wziąć udział w konkursie. Gratką dla miłośników historii była wystawa zabytkowych egzemplarzy Pisma Świętego i starych ksiąg parafialnych.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?