Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykłe Polki podbiły świat! Jak to zrobiły? Przeczytajcie...

Dariusz Rekosz
mat. D. Rekosz
Dziś polecam książkę „Wybranki fortuny. Niezwykłe Polki, które podbiły świat”, autorstwa Andrzeja Fedorowicza i Ireny Fedorowicz (Wyd. Prószyński Media, 2017). Nie tylko na zimowe wieczory.

Niezwykłe Polki podbiły świat! Jak to zrobiły? Przeczytajcie...

Maria Leszczyńska, Zofia Potocka, Maria Walewska, Helena Modrzejewska, Maria Skłodowska-Curie, Misia Sert, Helena Rubinstein, Tamara Łempicka, Hanka Ordonówna, Ida Haendel – co łączy tych dziesięć pań? Otóż wszystkie one zostały głównymi bohaterkami książki Andrzeja i Ireny Fedorowiczów, którą czyta się z wielką przyjemnością i... wypiekami na twarzy. Każdej poświęcono oddzielny (i obszerny) rozdział, każdą zilustrowano genialną ryciną, każdą opisano krótkim, aczkolwiek trafnym wstępem do arcyciekawej biografii. Przykład? Proszę bardzo. O Helenie Rubinstein: „Najbogatsza Polka wszech czasów. Przebojowa kłamczucha z Krakowa zakłada światowy koncern kosmetyczny.” Albo o Marii Skłodowskiej-Curie: „Zawzięta prymuska z nieistniejącego kraju. Zawiedziona w miłości guwernantka dwukrotnie sięga po nagrodę Nobla.” Albo niemniej ciekawie o Hance Ordonównie: „Idolka wielkiego dwudziestolecia. Córka kolejarza zostaje gwiazdą, hrabiną i wzorem patriotki.”

Pewnie zgodzicie się, że już same te krótkie zajawki pociągają, żeby zajrzeć dalej. I wcale się nie dziwię. Gdy dostałem tę książkę od wydawcy, odczułem zupełnie to samo. To prawda, że o każdej z wymienionych pań można by napisać oddzielne, grubaśne tomisko. Ale w książce państwa Fedorowiczów nie o to wszak chodziło. Spojrzeli na dziesięć niesamowitych Polek jak na tytułowe Wybranki Fortuny. Na kogoś, komu niesamowicie szczęście sprzyjało, ale także na kogoś, kto był ponadprzeciętnie pracowity i dążył do wytyczonych sobie celów. Upór, konsekwencja, ambicja, a w rezultacie – trwały ślad w historii nie tylko naszego kraju, ale często całego świata. Na „plecach” okładki przeczytacie taki oto fragment: „Zdecydowanie nie były to celebrytki, jakich pełno w epoce Internetu i bulwarowej prasy, znane wyłącznie z tego, że są znane. One naprawdę kochały to, co robiły. I były w tym najlepsze.”

Gdybym miał wskazać moją faworytkę spośród „Wybranek Fortuny”, to chyba niemal bez zastanowienia wskazałbym na Marię Skłodowską-Curie. A rozdział jej poświęcony rozpoczyna się tak: „Wisła. Magiczna rzeka. Mania przychodzi nad nią za każdym razem, gdy chce być daleko od ludzi.” Gorąco polecam!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto