Nietypowy gość wpadł na egzamin ósmoklasisty w Bielsku-Białej. Młody jeleń musiał jednak opuścić teren szkoły

Szkoła Podstawowa nr 10 w Bielsku-Białej ostatnie odwiedziny może potraktować jako miłe wyróżnienie. Bowiem prawdopodobnie w żadnej innej szkole w całym kraju na egzaminie ósmoklasisty nie pojawił się tak nietypowy gość. Cielak jelenia na teren placówki przybył we wtorek, 14 maja, jeszcze przed rozdaniem arkuszy. Mimo to do egzaminu z języka polskiego nie został dopuszczony.

Zamiast pisemnego wyzwania czekało go spotkanie z bielskimi specjalistami z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Mysikrólik”, którzy o swojej interwencji poinformowali na profilu w mediach społecznościowych.

- Dorastający cielak jelenia odpędzany zapewne przez matkę, która szykuje się do porodu kolejnego pokolenia. Zmuszony szukać sobie własnego miejsca na ziemi zawędrował do centrum Bielska-Białej na podwórko Szkoły Podstawowej nr 10 przy ul. Komorowickiej 13 – relacjonują.

Jak zauważają, sytuacja była o tyle dramatyczna, że egzamin ósmoklasisty musiał się rozpocząć punktualnie i powoli zjeżdżali do szkoły uczniowie, dlatego potrzebna była szybka reakcja. Wraz z lekarz weterynarii Izabelą Całus przy obstawie policji cielak otrzymał zastrzyk uspokajający, a następnie został przetransportowany w bezpieczne miejsce, z dala od ludzi, gdzie został wypuszczony na wolność.

- Wkraczając w dorastanie musi nauczyć się liczyć na siebie, a wyniki egzaminu pozna w późniejszym czasie. Dziękujemy wszystkim pomagającym przy tej niełatwej interwencji – czytamy we wpisie „Mysikrólika”.