Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie tak bezpiecznie

Magdalena Nowacka
Centrum miasta, zwłaszcza wieczorami, nie należy do najbezpieczniejszych miejsc.
Centrum miasta, zwłaszcza wieczorami, nie należy do najbezpieczniejszych miejsc.
Od sierpnia bieżącego roku nie ma w Będzinie miesiąca bez tragicznego zdarzenia. Najpierw, nie tylko miastem, wstrząsnęła wiadomość o strzelaninie, podczas której zginął funkcjonariusz.

Od sierpnia bieżącego roku nie ma w Będzinie miesiąca bez tragicznego zdarzenia. Najpierw, nie tylko miastem, wstrząsnęła wiadomość o strzelaninie, podczas której zginął funkcjonariusz.

We wrześniu w centrum odnaleziono zmasakrowane zwłoki kobiety. Kilka dni temu ugodzono nożem mężczyznę. Zdarzenie miało miejsce także w centrum, w okolicach dworca PKP.

Czarna seria

- Każde z zabójstw miało inne podłoże i właściwie nic je nie łączy ze sobą. Policjant zginął podczas interwencji. Morderstwa kobiety nie wiążemy z zabójstwem mężczyzny. Przyznaję, że musieliśmy dementować pogłoskę, jakoby zamordowanych kobiet było więcej - mówi komisarz Jarosław Klimczyk, naczelnik sekcji prewencji Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji.

Komentując ostatni przypadek przyznaje, że należy liczyć się z sytuacjami zagrożenia zdrowia lub życia w większych skupiskach ludności, a do takich centrum Będzina z pewnością należy.

- Przede wszystkim należy zachować dużą ostrożność, zwłaszcza w kontaktach z nieznajomymi osobami, będącymi pod wpływem alkoholu - podkreśla komisarz Klimczyk.

Za mało policjantów

Na każdej zmianie jest patrol w danej dzielnicy. Są to patrole piesze lub poruszające się radiowozem (czasami policjanci jeżdżą także swoimi prywatnymi samochodami, oczywiście bez żadnych dotacji na paliwo).

- W patrolu prewencyjno-interwencyjnym jest 25 funkcjonariuszy. Ilość etatów jest określana przez Komendę Wojewódzką. Ta ilość jest już stała od kilku lat i nie mamy na nią wpływu - rozkłada bezradnie ręce naczelnik sekcji prewencji. I przyznaje, że cieszyłby się, gdyby ta liczba wynosiła około 40 funkcjonariuszy. - Nie chcę zapeszyć, ale może jeszcze w tym roku ilość etatów się zwiększy - dodaje naczelnik. Wtedy naprawdę można byłoby czuć się bezpiecznie i skróciłby się czas interwencji. Alternatywą jest jeszcze wykupienie etatów przez władze miasta.

Będzie monitoring

Naczelnik Klimczyk przyznaje, że dużą pomocą dla funkcjonariuszy byłaby możliwość monitoringu, przynajmniej centrum Będzina i Czeladzi.

- Prowadzimy rozmowy na ten temat z Komendą Wojewódzką już od trzech lat. Niestety, wszystko zawsze rozbijało się o fundusze. Ta sytuacja ma jednak szansę się zmienić, dzięki pomocy władz miasta. W przyszłym roku, w ramach planu rewitalizacji Będzina, jest szansa na to, że powstanie monitoring. Nie ukrywam, że bardzo na to liczymy. Wtedy na pewno wszyscy odczuliby dużą poprawę bezpieczeństwa, przynajmniej, jeśli chodzi o śródmieście.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto