Naciągał na chwilówki

Funkcjonariusze sekcji kryminalnej będzińskiej policji zatrzymali 28-letniego oszusta z Siemianowic Śląskich, który naciągał swych klientów na krótkoterminowe świąteczne pożyczki, tzw. chwilówki. Prawdopodobnie ofiarą jego przestępczej działalności może być kilkadziesiąt głównie starszych osób z terenu całego Zagłębia. Łącznie wyłudził od nich kilkadziesiąt tysięcy złotych. Odrębne postępowanie w jego sprawie prowadzi także policja w Sosnowcu.

- Działał oferując owe chwilówki na przydrożnych słupach. Wybierał jednak tych klientów, którzy ze względu na podeszły wiek i niewysokie zarobki nie mieli szans na otrzymanie pożyczki w banku - mówi komisarz Wiesław Król, rzecznik będzińskiej policji.

Sposób działania oszusta był skomplikowany, ale gwarantujący duże zyski. Szedł razem ze swoim klientem do sklepu - zwykle hipermarketu - i ułatwiał zawarcie umowy na sprzedaż ratalną. Wybierał później towar - telewizory, odtwarzacze DVD i inny sprzęt elektroniczny. Mimo iż formalnym właścicielem towarów był klient, oszust zabierał je z sobą obiecując gotówkę, gdy tylko upłynni je na targowisku. Łatwowierne ofiary naciągacza ufały w jego dobrą wolę i bez podejrzeń o złe intencje tygodniami czekały na pieniądze. Wreszcie, gdy odkryły, że zostały wykorzystane, próbowały się kontaktować z oszustem, jednak ten wówczas był już nieuchwytny.

- W najlepszym wypadku ofiary otrzymywały zaledwie połowę należnych pieniędzy i oczywiście same musiały spłacać zaciągniętą przez siebie pożyczkę - mówi kom. Wiesław Król. - Na razie takich udokumentowanych przypadków mamy kilka, ale wiemy, że jest ich więcej. Prosimy wszystkie ofiary oszusta o zgłaszanie się do komendy policji.