Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mors Masakrator 2019: działo się na trasie! [ZDJĘCIA, CZĘŚĆ II, WIDEO]

Piotr Sobierajski
Mors Masakrator 2019 w Dąbrowie Górniczej
Mors Masakrator 2019 w Dąbrowie Górniczej Piotr Sobierajski
Ponad 300 śmiałków wzięło udział drugiej edycji Mors Masakratora w Dąbrowie Górniczej. Nad jeziorem Pogoria III czekała na nich nie tylko przymusowa lodowata kąpiel w wodzie, ale także czołganie pod drutem kolczastym, bieg z oponami czy wspinanie się na wysokie przeszkody. Nikt jednak nie żałował, że ten słoneczny dzień spędził dając z siebie wszystko na trasie. Kliknijcie w galerię i zobaczcie drugą galerię zdjęć z tego wydarzenia.

Ponad 300 śmiałków wzięło udział drugiej edycji Mors Masakratora w Dąbrowie Górniczej. Nad jeziorem Pogoria III czekała na nich nie tylko przymusowa lodowata kąpiel w wodzie, ale także czołganie pod drutem kolczastym, bieg z oponami czy wspinanie się na wysokie przeszkody. Nikt jednak nie żałował, że ten słoneczny dzień spędził dając z siebie wszystko na trasie.

W tegorocznej edycji na śmiałków czekała 4-kilometrowa trasa a na nie łącznie aż 20 przeszkód, oprócz tych wcześniej wspomnianych również m.in. takie jak: siatka, mostek, bawilandia, wpuszczeni w kanał, ścianka w skok czy kłoda nie pod nogi. Już samo początek potrafił zmrozić licznie zgromadzoną publiczność, bowiem każdy z uczestników Mors Masakratora musiał zarzucić na ramię oponę i wbiec do zimnej wody, a potem… było już tylko ciekawiej.

Po tych wszystkich trudach każdego czekała satysfakcja, medal, sauna, gorący posiłek oraz ciepłe wnętrze karczmy Orle gniazdo u Białego.

Jak tegoroczną edycję oceniają sami uczestnicy? - W zeszłym roku były łatwiejsze przeszkody, ale jak widać ciało I tak pełne jest obtarć, siniaków, zadrapań. Warto jednak było zmierzyć się z tym wyzwaniem. Uwalniają się endorfiny, na trasie nie czuć zmęczenia ani urazów. Wszyscy sobie pomagają, wszyscy są jedną wielką rodziną. Najtrudniejsze były ostatnie przeszkody, bo to już taka końcówka. Za rok też będziemy oczywiście – mówiły Agata Łaptos z Młoszowej oraz Marzena Wójs z Woli Filipowskiej, reprezentujące województwo małopolskie. Z Sosnowca do Dąbrowy Górniczej przyjechał natomiast Wojciech Wars. – Startowałem też w ubiegłym roku. Staram się nie spać jakoś w życiu, jakoś tam po amatorsku się ruszam. Przeszkody nie były zbyt trudne, pewnie z racji oblodzenia I warunków atmosferycznych organizator nie chciał na wystawiać na zbyt duże wyzwania. Tutaj wynik jest sprawą drugorzędną – przyznał sosnowiczanin.

Wydarzeniu towarzyszył Mors Masakrator Kids dla dzieci, które również pokazały wolę walki i hart ducha, zmagając się z przygotowaną trasą. W zawodach wzięło udział ponad 30 najmłodszych.

Mors Masakratora zorganizowali: Pozytywnie Zakręceni, Pogoria Morsuje oraz wielu innych partnerów tego przedsięwzięcia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto