Młodzi popracują w kopalni

To propozycja dla wszystkich, którzy nie mają pomysłu na to, jak zdobyć pieniądze na wakacje. Władze Czeladzi postanowiły dać pracę młodym mieszkańcom i przy okazji wyremontować zabytkową kopalnię.

Akcja skierowana jest do pełnoletnich uczniów czeladzkich szkół średnich. Praca, którą przyjdzie im wykonywać, będzie polegała na prostych czynnościach remontowych i sprzątaniu od lat nieużywanych obiektów kopalni Saturn.

Po remoncie będzie można je zaadoptować na przykład na dyskotekę czy muzeum.

W pierwszej kolejności wyremontowany zostanie budynek po kopalnianej elektrowni, który zamieni się w galerię, a docelowo w muzeum górnictwa. Według planu prace miałby się zacząć pod koniec czerwca. Uczniowie zaczną od prac porządkowych.

— Nie chcemy wykorzystywać młodzieży do prac specjalistycznych. Ich udział w projekcie powinien ograniczyć się do zajęć pomocniczych — mówi wiceburmistrz Czeladzi, Zbigniew Szaleniec.

Później młodzi ludzie wezmą się za czyszczenie i renowację maszyn, które jeszcze kilkanaście lat temu służyły do generowania energii elektrycznej.

Władze miasta przewidują, że zatrudnione zostaną dwie 10-osobowe brygady. Każda przez miesiąc będzie porządkować pokopalniane obiekty. Zatrudnienie uczniów będzie możliwe dzięki współpracy z Ochotniczym Hufcem Pracy w Dąbrowie Górniczej.

— Wszyscy chętni mogą się zgłaszać do Urzędu Miasta w Czeladzi. Stamtąd będą kierowani do nas. Na miejscu podpisujemy umowę zlecenie i właściwie możemy zaczynać. Osoba, która ukończyła 18 lat, będzie pracować w wymiarze 8 godzin dziennie — mówi Renata Nawara, kierownik Gospodarstwa Pomocniczego Dąbrowa Śląskiej Wojewódzkiej Komendy OHP.
Każdy, kto bez zastrzeżeń wywiąże się z umowy, będzie mógł liczyć na godziwe wynagrodzenie (około 800 zł miesięcznie). Dla wielu będą to pierwsze samodzielnie zarobione pieniądze.