Młoda kobieta pomogła w ujęciu pirata drogowego

Młoda, 21-letnia Katarzyna Urbańczyk z Bobrownik wykazała się nie lada odwagą. Dziewczyna podjęła kilkunastokilometrowy pościg za sprawcą kolizji drogowej, zabierając ze sobą osobę poszkodowaną. Pościg zakończył się ujęciem sprawcy.

- Chyba każdy chciałby, żeby w takiej sytuacji ktoś mu pomógł - komentowali policjanci.

Po naszej interwencji mieszkanka Bobrownik otrzyma od policji list gratulacyjny.

Pijany kierowca

Tamtego dnia pani Kasia jechała samochodem ulicą Sienkiewicza - główną drogą w Bobrownikach. Na niewielkim wzniesieniu koło Ochotniczej Straży Pożarnej zauważyła pędzącego z naprzeciwka "malucha". Kierowca jechał wyjątkowo niestabilnie, slalomem po całej szerokości jezdni.

- Przede mną jechał ford mondeo. Kierujący nim, kiedy zobaczył jadącego wprost na niego pirata, instynktownie zjechał na bok. Nie zdążył jednak uciec i "maluch" z całym impetem uderzył w tył forda, po czym odjechał. Zatrzymałam się przy uderzonym pojeździe i krzyknęłam do kierowcy, żeby wsiadał. Razem zaczęliśmy gonić pirata - opowiada pani Katarzyna.

"Maluch" jechał środkiem drogi 110-120 km na godzinę. Przejechał przez całe Bobrowniki, zatrzymując się pod remizą w Dobieszowicach.

Ścigając sprawcę wypadku pani Kasia wezwała przez telefon policję. Po przybyciu patrolu okazało się, że kierowca małego fiata był mocno pijany. Policyjny alkomat wykazał aż 2,7 promila alkoholu we krwi zatrzymanego. Sprawca stanie przed sądem i najprawdopodobniej zostanie mu odebrane prawo jazdy.

- Dzisiaj w podobnej sytuacji postąpiłabym tak samo - mówi mieszkanka Bobrownik. - Taki wypadek mógł zdarzyć się także mnie. Równie dobrze ten maluch mógł uderzyć w mój samochód i odjechać. A tak udało się ująć sprawcę niemal na gorącym uczynku.

Brawo dla Kasi!

Taka postawa należy raczej do rzadkości. Zapytaliśmy w Komendzie Powiatowej Policji w Będzinie, czy pani Katarzyna może liczyć na uhonorowanie swojej godnej podziwu odwagi.

- W spisanej na miejscu notatce policjanci podkreślili udział tej pani - mówi Arkadiusz Miśta z KPP w Będzinie. - Na pewno przyczyniła się do szybszego ujęcia sprawcy. Podjęła się działania, na które nie każdy by się zdobył w podobnej sytuacji. Porozmawiam jeszcze na ten temat z policjantami, a później skontaktuję się z panią Urbańczyk i podziękuję za postawę. Wystosujemy też do niej specjalny list gratulacyjny.
Komisarz Miśta podkreślił, że podobne sytuacje niemal w ogóle się nie zdarzają.

- Są tak incydentalne, że sam nie pamiętam, kiedy ostatni raz kierowca próbował ścigać sprawcę wypadku. To naprawdę sporadyczne przypadki. Tym bardziej, że sprawcy przemieszczają się samochodami, więc trudniej ich zatrzymać - twierdzi Arkadiusz Miśta.

Choć mieszkańcy powiatu będzińskiego rzadko pomagają w ujęciu sprawców wykroczeń drogowych, to w wielu innych przypadkach przestępstw okazują się bardzo pomocni.

- Należy jednak pamiętać, że sporo takich przypadków dotyczy przestępstw odnoszących się do zaniechania obowiązku alimentacji. Wówczas otrzymujemy niejako z urzędu informację o tym, że świadczenia te nie są płacone w terminie - mówi Monika Francikowska, rzecznik KPP w Będzinie.

W pierwszej połowie ubiegłego roku w powiecie będzińskim dzięki pomocy mieszkańców udało się zatrzymać sprawców 535 przestępstw, w tym 458 kryminalnych, 26 gospodarczych, 21 przeciw życiu i 167 przeciw mieniu.

W ciągu sześciu miesięcy tego roku dzięki pomocy lub informacjom obywateli udało się zatrzymać sprawców 519 przestępstw (w tym 395 kryminalnych, 67 gospodarczych, 28 przeciw życiu i 186 przeciw mieniu).Sprawcy kolizji drogowych i wypadków też często uciekają z miejsca zdarzenia. Od stycznia do czerwca 2004 roku było na terenie powiatu 167 takich przypadków.