Mistrzowie do Sosnowca

Niedawno zakończony sezon był niezwykle udany dla siatkarzy MKS MOS Będzin. W drugiej lidze, choć byli beniaminkiem, spisali się znakomicie kończąc rozgrywki na drugiej pozycji, a w mistrzostwach Polski juniorów, które rozegrano w Bełchatowie okazali się bezkonkurencyjni pokonując faworyzowane zespoły, pełne reprezentantów kraju, z Warszawy.

Szkoleniowcy i działacze MKS MOS wprawdzie zdawali sobie sprawę, że zatrzymanie wszystkich zawodników w Będzinie będzie niezwykle trudne, ale liczyli że jednak im się to uda i w przyszłych rozgrywkach drużyna znów powalczy o awans do serii B.

Ich nadzieje okazały się płonne. Sukces młodych siatkarzy nie przeszedł niezauważony. Działacze klubów z wyższych lig zainteresowali się będzinianami. Niezwykle obrotni okazali się szefowie występującej w serii A KP Polskiej Energii Sosnowiec. Najlepszy siatkarski klub z naszego regionu do gry w swoich barwach skłonił Grzegorza Kosoka i Tomasza Toczyka. Obaj już podpisali kontrakty z KP Polską Energią. Umowy mają obowiązywać przez pięć lat.

Dodajmy, że Kosok ma 207 centymetrów wzrostu i jest środkowym. Z kolei Tomczyk liczy sobie 198 centymetrów wzrostu i występuje na pozycji atakującego. Obaj należeli do najlepszych siatkarzy mistrzostw Polski juniorów.
Działaczy z Będzina oburzyło postępowanie szefów sosnowieckiego klubu. Z zawodnikami skontaktowali się bez ich wiedzy. O wszystkim dowiedzieli się od siatkarzy.

Działacze KP Polskiej Energii nie złamali jednak prawa. Przepisy Polskiego Związku Piłki Siatkowej zezwalają bowiem na rozmowy klubu z zawodnikami, tym bardziej, że zarówno Kosok jak i Tomczyk nie mieli podpisanych nowym umów z MKS MOS.