Mimo braku absolutoriów w gminach zmian nie będzie

W Zagłębiu absolutoriów nie dostali burmistrzowie Czeladzi i Poręby oraz prezydent Dąbrowy Górniczej. Co dalej?

- Kiedyś nieudzielenie absolutorium było równoznaczne z odwołaniem burmistrza, a dziś? Jak to właściwie jest? - pytają nasi Czytelnicy.

Sprawozdania z wykonania budżetu w tych miejscowościach zostały przez Regionalna Izbę Obrachunkową zaopiniowane pozytywnie. Pozytywnie RIO odniosło się jednak również do wniosków komisji rewizyjnych o nieudzielenie absolutorium szefom miast.

- Nie ma w tym sprzeczności. Jeśli sprawozdanie o wykonaniu budżetu przesłane nam przez władze miasta zostało wykonane poprawnie pod względem formalnym, rachunkowym i księgowym to wydajemy pozytywną opinię. Jeśli natomiast komisja rewizyjna znajdzie merytoryczne zastrzeżenia do prawidłowości wykonania tego budżetu, to nasza opinia o ich wniosku o nieudzielenie absolutorium też może być pozytywna - mówi Ewa Koszela, naczelnik Wydziału Kontroli Gospodarki Finansowej Regionalnej Izby Obrachunkowej w Katowicach.

Zgodnie z przepisami o samorządzie gminnym nieudzielenie absolutorium wójtowi czy burmistrzowi przez radę jest równoznaczne ze złożeniem wniosku o jego odwołanie. Jak twierdzą jednak specjaliści z RIO, w obecnie znowelizowanych przepisach nie jest to obligatoryjne.

- Z doświadczenia wiemy, że zwykle organizowane w takich sytuacjach referenda okazują się nieskuteczne. Frekwencja jest zbyt niska, by można było uznać je za ważne - mówi Ewa Koszela.

Taka sytuacja była widoczna na przykład w Mysłowicach, gdzie po ubiegłorocznym nieudzieleniu absolutorium prezydentowi miasta ogłoszono referendum. Nie cieszyło się ono jednak popularności mieszkańców. Wynik został unieważniony z powodu za niskiej frekwencji.

Obecnie przepisy nie obligują gmin do organizowania referendów, choć dają taką możliwość. Ponieważ jednak rok 2006 jest rokiem wyborczym, we wszystkich gminach, w których władze miasta nie uzyskały absolutorium nic się nie zmieni. Szefowie miast zgodnie z prawem będą pełnić swoje funkcje do końca kadencji, czyli do jesiennych wyborów samorządowych.

- Może być tak, i tak się to zwykle dzieje, że sprawa kończy się na podjęciu uchwały o udzieleni lub nieudzieleniu absolutorium - potwierdza pani naczelnik Koszela.

Co mówią przepisy?
Art. 28b Ustawy o samorządzie gminnym

Uchwała rady gminy w sprawie nieudzielenia zarządowi absolutorium jest równoznaczna ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu, chyba że po zakończeniu roku budżetowego zarząd został odwołany z innej przyczyny. Odrzucenie w głosowaniu uchwały o udzieleniu absolutorium jest jednoznaczne z przyjęciem uchwały o nieudzieleniu absolutorium.