Coraz bliżsi zajęcia "bezpiecznego" miejsca w pierwszej dziesiątce II-ligowej tabeli są koszykarze MCKS Czeladź. Podopieczni Tomasza Służałka w pokonali sobotę 92:85 katowickiego Mickiewicza i do uniknięcia play-outów brakuje im już tylko jednego zwycięstwa.
Dobrze spisujący się ostatnio czeladzianie nie powinni mieć z jego odniesieniem kłopotów. Jutro we własnej hali podejmować będą bardzo przeciętną Piotrcovię Piotrków Trybunalski (początek godz. 18), a w ostatniej kolejce grają z zamykającą tabelę Pogonią Puławy. Gdyby wygrali oba mecze, a Polonia Przemyśl przegrała z Sokołem Łańcut oraz Big Starem Tychy, czeladzcy koszykarze mogą zająć ósme miejsce i walczyć o awans.
Twarda walka
W pierwszej kwarcie pojedynku MCKS Czeladź z Mickiewiczem Katowice trwała wymiana akcja za akcję, kosz za kosz. Sporo zamieszania w szeregach gości czynił Marcin Weselak, który jednak miał kłopoty z trafianiem do kosza. Lepiej ta sztuka udawała się Maciejowi Guzikowi oraz rozgrywającemu dobre spotkanie Bartoszowi Kokoszce. Kilkanaście sekund przed końcem ćwiartki gospodarze przegrywali 18:20, ale byli w posiadaniu piłki. Nie zdołali jednak wyrównać. Akcja zakończyła się stratą i skutecznym kontratakiem przyjezdnych.
Lepsza gra w obronie zapewniła czeladzianom zwycięstwo w drugiej kwarcie i odrobienie z nawiązką strat z pierwszej części gry. Pokaz umiejętności snajperskich dał Marcin Stanowski, w ciągu paru minut zapisując na swoje konto trzy "trójki" (w całym meczu pięć razy trafił zza linii 6,25 m). Drogę do kosza otwierały mu dokładne podania Bartosza Kokoszki. Cały czas sporo walczyli pod "deskami" Marcin Weselak i Maciej Guzik. Pierwszą połowę czeladzianie wygrali 44:37.
Snajperska para
Goście nie rezygnowali ze zmiany niekorzystnego rezultatu, zwłaszcza że mieli w składzie dwóch superstrzelców, z którymi nie radzili sobie czeladzcy defensorzy. Michał Goj w całym meczu zdobył 33 punkty, natomiast Maciej Leszczyński 26! Podopieczni Tomasza Służałka odpowiadali jednak skutecznymi atakami Marcina Stanowskiego i Michała Guzika.
W czwartej kwarcie, po trafieniach tych zawodników MCKS Czeladź prowadził już 78:65. Za moment jednak Maciej Guzik spudłował, mając przed sobą tylko kosz. Trafiali natomiast rywale i przewaga gospodarzy spadła do 9 "oczek". W nerwowej końcówce czeladzianie nie pozwolili sobie odebrać zwycięstwa.
* MCKS Czeladź - Mickiewicz Katowice 92:85 (18:22, 26:15, 23:21, 25:27).
MCKS Czeladź: Stanowski 25 (5), Guzik 19 (2), Weselak 18, Kokoszka 18, Zmarlak 6 (1) - Dzieciniak 3 (1), Szczubiał 2, Służałek 1.

Wywiad z Michałem Probierzem, selekcjonerem polskiej reprezentacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?