Spotkanie z posłem Prawa i Sprawiedliwości zorganizowało biuro poselskie innego posła tej partii Waldemara Andzela. Zdominował je temat katastrofy smoleńskiej. Macierewicz stwierdził, że "boi się rano, w środku dnia i wieczorem", ale musi tę sprawę wyjaśnić.
- Wiele się zmieniło w ciągu tych dwóch lat, gdy zabrakło tych ludzi, którzy tam polegli. Bez pewnych ludzi i pewnych zespołów politycznych historia dzieje się inaczej. Bez Lecha Kaczyńskiego, bez Ani Walentynowicz, bez Olka Szczygło, bez tych ludzi, którzy tam zginęli Polska z kraju organizującego współdziałanie tego wielkiego obszaru, jakim był teren między Odrą a Kaukazem i między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym stała się przedmiotem.
Polacy zorganizowali przecież opór przeciw imperializmowi rosyjskiemu na przedpolach Tbilisi - mówił zebranym Antoni Macierewicz. W jego przemowie nie zabrakło również odniesień do współczesnej polityki rządu Donalda Tuska. Odpowiadając na jedno z pytań z sali poseł PiS-u stwierdził, że "bardzo współczuje duszy Stefana Niesiołowskiego, bo dzieje się w niej coś niedobrego".
Do przykrego incydentu doszło pod sam koniec spotkania -czytaj więcej oraz zobacz WIDEO ze spotkania na dziennikzachodni.pl
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Wszystkie barwy Niepodległości w obiektywach reporterów Dziennika Zachodniego ZDJĘCIA
*Euforia na koncercie Kultu w Spodku [ZDJĘCIA i WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?