Kudłate piękności

Ponad tysiąc psów przeróżnych ras można było podziwiać wczoraj na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Będzinie podczas I Krajowej Wystawy Psów Rasowych. Organizatorem imprezy był będziński oddział Polskiego Związku Kynologicznego. O zainteresowaniu tą imprezą najlepiej świadczy fakt, że znalezienie wolnego miejsca parkingowego w rejonie OSiR-u graniczyło z cudem, a i na stadionie ciężko było poruszać się pomiędzy przygotowanymi ringami.

- Pierwszy raz jestem na tego typu imprezie i jestem zaskoczony - ekscytował się Przemysław Jóźwik, który razem z narzeczoną z zaciekawieniem śledził występ seterów irlandzkich. - Nie sądziłem, że wystawie psów towarzyszą takie emocje. Właściciele biegają, wołają na swoje psy, strasznie się tym emocjonują.

Na wystawie prócz znanych ras jak chociażby owczarek niemiecki, doberman czy terier można było podziwiać bardziej "egzotyczne" pieski, jak Pies Faraona, Brabantczyk czy też Chesapeak Bay Retriever. Właściciele czworonogów dokładali wszelkich starań, aby ich pupile zyskali w oczach sędziów jak największe uznanie. Psy były pieczołowicie czesane, przystrzygane, niektóre miały fikuśnie wywiązane kokardy.

- Na wystawy psów jeździmy z mężem już od ponad 15 lat - mówi Barbara Wilk, która zajmuje się hodowlą Teriera Walijskiego. - Zaczęło się przypadkiem. Ktoś kiedyś powiedział nam, że nasza suczka jest tak piękna, że powinna być pokazana na wystawie. I pojechaliśmy. Dziś hodujemy siedem psiaków.

Spośród wszystkich zaprezentowanych ras wyłoniona została ścisła czołówka nagrodzona tytułami: Najpiękniejsze Szczenię, Zwycięzca Młodzieży i Zwycięzca Rasy.

Ogromnym zainteresowaniem publiczności cieszył się pokaz umiejętności tzw. psów serwisowych, czyli pomagającym osobom niepełnosprawnym. Członkowie fundacji Dogiq pokazali, że takie pieski potrafią nie tylko przynosić użyteczne przedmioty (klucze, dezodorant, portfel), ale również pomóc rozwiesić pranie, przynieść z szuflady potrzebne przedmioty, a nawet.... zapłacić za zakupy.