Przez trzy dni w Szkole Muzycznej i na deskach Teatru Dzieci Zagłębia trwały przesłuchania eliminacyjne X Ogólnopolskiego Festiwalu Kolęd i Pastorałek. Zorganizowało go Duszpasterstwo Dzieci i Młodzieży Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu oraz Wydział Promocji, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Będzinie.
Do grudniowych eliminacji przeprowadzonych w 25 miastach Polski i w Równem na Ukrainie, zgłosiło się około 20 tysięcy osób. W będzińskich przesłuchaniach finałowych wzięło udział 27 chórów, 28 zespołów wokalnych, 26 zespołów wokalno-instrumentalnych, schole, 3 duety i 33 solistów. Były kolędy hiszpańskie, regionalne i w stylu szant.
Przy wejściu do Szkoły Muzycznej stolik, czyli recepcja.
Przy nim kilku wolontariuszy. Dzięki nim nikt nie czuł się zagubiony. Można było też kupić płytę z kolędami, śpiewanymi podczas wszystkich edycji festiwalu, kalendarze i plakaty.
Bez nich byłby chaos
- Czwarty rok pomagam w organizacji. Jestem w klasie maturalnej w II LO im. S. Wyspiańskiego. Choć mam dużo nauki, nawet przez moment nie pomyślałam, by zrezygnować z pomocy Festiwalowi - opowiada Żaneta Pasek. - Razem z koleżankami i kolegami jesteśmy tu od rana do wieczora. Prowadzimy zespoły do sal, gdzie mogą ćwiczyć przed występem, zbieramy dla nich potrzebne informacje, kierujemy na obiad. W tym roku chyba wszyscy z naszej szkoły chcieli pomagać. Myślę, że dzięki nam żaden z uczestników nie ma wrażenia bałaganu, mimo tego, że występujących jest naprawdę dużo.
Scena w szkole wygląda imponująco. Złoto-granatowe dekoracje rozgwieżdżonego nieba i żywe choinki tworzą wyjątkowy efekt.
W świetle gwiazd
Śpiewa zespół wokalno-instrumentalny Of Course z Sosnowca. Wysoka blondynka, Magdalena Kaczmarska, jest wokalistką, akompaniuje też na fujarce. Razem z nią sami chłopcy. Tomek Hejnowicz na skrzypcach, Marceli Garncarz na bębnach, Krzysztof Skórka i Mikołaj Mika na gitarach. Prezentują kolędy "Anioł pasterzom mówił", "Złotą Jerozolimę" i kolędę napisaną przez Mikołaja "A ty śpij". Nie widać po nich tremy.
- Nie jesteśmy pierwszy raz na tym festiwalu, choć debiutujemy w tym składzie. Magda z Tomkiem dotarli do finału cztery lata temu - opowiadają chłopcy.
Są nie tylko zespołem, ale i grupą przyjaciół. W ich repertuarze przeważają pieśni religijne, dlatego często grają w kościołach Dąbrowy Górniczej i Sosnowca. Mają jednak i lżejszy repertuar, np. szanty.
- Do festiwalu przygotowywaliśmy się miesiąc, ćwiczyliśmy trzy razy w tygodniu. Z występu jesteśmy zadowoleni, bo poziom jest wysoki - przyznała Magda.
Z sentymentem potraktowała występ na tej scenie, bo jest absolwentką szkoły.
Wielka gala
Na koncert galowy w Sanktuarium Golgoty Wschodu (kościół w dzielnicy Syberka) jak zwykle przyszło mnóstwo słuchaczy.
Jury (profesor Andrzej Banasiewicz, profesor Mirosława Knapik i ksiądz doktor Zenon Kołodziejczak) do końca trzymało wyniki w tajemnicy. Jednak większość uczestników zgodnie twierdziła, że największe emocje towarzyszyły podczas samych przesłuchań.
- Warto tu przyjechać nie tylko dla wygranej. Najlepsza jest niepowtarzalna atmosfera. Dlatego wielu z nas, nie bacząc na pogodę i odległość, marzy, aby się tu znaleźć. Sam udział to już wielkie wyróżnienie - podkreślały Marta Kerner i Katarzyna Kazuła z Kędzierzyna-Koźla.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?