Sto kilometrów przejechanych za niespełna 10 złotych? To jest możliwe tylko dzięki paliwu LPG. Autogaz staje się już powszechny. Cena, ponad dwukrotnie niższa od ceny benzyny, sprawia że coraz więcej kierowców montuje w swoich autach instalacje gazowe.
Na początek drogo
Dobra instalacja nie jest jednak tania. To koszt co najmniej 2 tysięcy złotych. Firmy oferujące instalacje po niższych cenach z reguły zubożają je o wartościową elektronikę.
- Ludzie przerabiają na gaz przede wszystkim fiaty - mówi montażysta Arkadiusz Stojek. - Instalacje sprawdzają się w seicento, punto czy uno. Dużo aut na gaz to polonezy i lanosy. Gaz sprawdza się w niemal każdym pojeździe. Wyjątkiem są auta japońskie, nissan i isuzu, których producenci nie zalecają takich instalacji.
Na gaz przerabiane są zarówno auta małolitrażowe, jak i rodzinne limuzyny czy kombi. Można je spotkać nawet w popularnych "maluchach" ( tu zbiornik z gazem ląduje najczęściej na tylnym siedzeniu).
Coraz częściej na założenie w samochodach instalacji gazowych decydują się właściciele firm. To dla nich spore oszczędności oraz mniejsze zużycie silnika.
Więcej oktanów
Wbrew obiegowym plotkom, stosowanie autogazu sprzyja jego trwałości.
- Paliwo gazowe ma większą liczbę oktanową. Tworzy jednorodną mieszaninę, razem z powietrzem. Nie wypłukuje filtra olejowego, przez co zużycie oleju jest mniejsze -dodaje Arkadiusz Stojek.
Autogaz ma także większą wartość energetyczną. Paliwo to składa się z propanu i butanu. Powstaje w rafineriach, z ropy naftowej i gazu ziemnego.
Czasem tylko gaśnie
Jazda na instalacjach nowej generacji jest bezpieczna. Ulatnianie się gazu, czy jego eksplozja podczas kolizji, są praktycznie niemożliwe. Mimo wyraźnych oszczędności w eksploatacji samochodu, autogaz ma też minusy. Zdarza się, że zimny silnik gaśnie, odpalać trzeba na benzynie. Co roku trzeba też meldować się na przegląd auta w stacji diagnostycznej.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?