Internauta: Plaga wypuszczanych psów w Będzinie

Od kilku miesięcy regularnie i dokładnie informuję Policję o wypuszczaniu psów na ruchliwe ulice.
Dzwonię na komendę ponieważ alarmowe połączenie ze Strażą Miejską nie jest możliwe. Niedawno funkcjonariusze złożyli wizytę w moim domu informując, że częste zgłaszanie skończy się poniesieniem opłat za interwencję.
Wystawiono sporo mandatów na ulicy Wolności i mimo tego przypadki wypuszczania występują dalej. Za numerem 365 do 373 jadąc na dół od 2 miesięcy biały kundel wybiega na ulice w pobliżu kościoła Św Katarzyny i było to zgłaszane do straży kilka razy. Nie wierze że funkcjonariusze tego nie widzieli a tym bardziej nie rozumiem czemu problem jest ignorowany.
Przy kamienicy na ulicy Siemońskiej w pobliżu Cynkowej niedaleko budki Lotto zawsze rano ktoś wypuszcza psy bez kontroli, a zgłaszanie nie przynosi efektu.
Każdy chce mieć psa i coraz trudniej z tego powodu o bezpieczeństwo. Jak się dowiedziałem, w przypadku kiedy nie działają mandaty na właścicieli,powinno się kierować sprawę do sądu.
Kilka niedziel od wiosny było tak, że mimo wezwania nikt ze straży miejskiej się nie pojawił w pobliżu ulicy Wróblewskiego i Wolności, słyszałem tylko że przekazali do straży i się tym nie zajmują. Przyjeżdżali tylko wtedy, jak już zagrożenia nie było.
Proponuje stworzyć na stronie możliwość dodawania zdjęć psów i okolicy w której były zgłoszenia i nie ma efektu. W razie nieszczęścia tłumaczyć się będzie ten do kogo rejon należy.
Kiedy rowerzysta się broni, samochód hamuje, a właścicielowi jest wesoło. Tak nie może być!

Rafał

Przypominamy

Jeżeli masz pomysł na artykuł, chciałbyś napisać o rzeczach dotyczących Będzina - skorzystaj z naszego panelu bedzin.naszemiasto.pl/twoj_artykul/ lub materiał (tekst + fotografię) wyślij na mail [email protected]