W jednym z marketów w Będzinie, jest stoisko z pieczywem, ciastkami i innymi wytworami piekarniczymi.
Nic nadzwyczajnego. Niech sobie będzie. Nie podoba mi się jednak nazwa jednego produktu. Ciastka ozdobione są bowiem napisem "Cycki Murzynki". Nie jest to nazwa elegancka, co mówię, elegancka? Po prostu wulgarna.
Gdy zwróciłam na to uwagę ekspedientce, usłyszałam w odpowiedz buńczuczne: a co, innych problemów pani nie ma? Doceniam troskę sprzedawczyni o moje problemy, chociaż to nie jej sprawa, wolałabym jednak, żeby moim "problemem" nie było reagowanie na prostackie nazwy ciastek. Może właścicielowi piekarni wydaje się, że taka właśnie nazwa przyciągnie uwagę kupujących, którzy z obleśnym uśmiechem rzuca się na to coś. Mnie rzuciła się w oczy ordynarna nazwa. I nic już w tym miejscu nie kupię.
Emilia
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?