MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Gwiazdkowy prezent sprawili czeladzcy koszykarze swoim kibicom

Artur Pycela
Czeladzcy koszykarze (jaśniejsze stroje) dobrze potrafią wykorzystać atut własnego parkietu.
Czeladzcy koszykarze (jaśniejsze stroje) dobrze potrafią wykorzystać atut własnego parkietu.
Po słabym wyjazdowym meczu w Żorach tym razem na własnym parkiecie pokonali Zagłębie Sosnowiec i jeszcze w tym roku czeladzianie zdobyli kolejne punkty.

Po słabym wyjazdowym meczu w Żorach tym razem na własnym parkiecie pokonali Zagłębie Sosnowiec i jeszcze w tym roku czeladzianie zdobyli kolejne punkty.

Dobry start

Początek spotkania, ze znacznie niżej notowanym przeciwnikiem, nie zapowiadał wysokiego zwycięstwa. Pierwsze minuty spotkania to równorzędna walka obu drużyn. Prowadzenie co chwilę przechodziło z rak do rąk. Później obie drużyny nie mogły znaleźć drogi do kosza rywali. Po pięciu minutach gry na tablicy widniał wynik 8 do 5 dla CKS-u. Wtedy jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki czeladzianie przerwali złą passę. Najpierw Doktorczyk trafiając do kosza został sfaulowany. Nie wykorzystał co prawda rzutu osobistego ale zebrał piłkę spod kosza i celnie zapunktował. Kolejne punkty dołożył Stanowski i zrobiło się 16 do 7 dla CKS-u. Zdenerwowany Tomasz Rakoczy, trener Zagłębia Sosnowiec poprosił o czas. Chwila przerwy nie przeszkodziła jednak gospodarzom w dobrej grze. Pięknym dwutaktem popisał się Żurawski i powiększył przewagę czeladzkiej drużyny. To był okres dobrej gry w obronie czeladzkich koszykarzy. Goście nie mieli koncepcji na jej pokonanie. Pierwsza kwarta zakończyła się czternastopunktową przewagą gospodarzy.

Roztrwonili przewagę

Druga kwarta rozpoczęła się od punktów Bubla. Później pojawiły się błędy w ataku czeladzkich koszykarzy i przewaga zaczęła topnieć w oczach. Najpierw Wójciak rzucił za trzy punktu chwilę później kolejne celne trafienie dla Zagłębia zaliczył Hauzer i goście zmniejszyli stratę do siedmiu punktów. Widząc słabą grę swych zawodników trener Andrzej Walas poprosił o czas. Nie przyniosło to jednak efektu. Czeladzianie nadal nie mogli otworzyć sobie drogi do kosza. Długie akcje nie przynosiły efektu. Goście natomiast ostro wzięli się do gry i na trzy minuty przed końcem drugiej kwarty już tylko jeden punkt dzielił ich od objęcia prowadzenia. Dopiero niezawodny Stanowski rzutem za trzy punkty obudził swoją drużynę i czeladzianie zdołali utrzymać przewagę do końca kwarty. Po przerwie obie drużyny zagrały ambitnie. Przez pierwsze minuty trzeciej kwarty trwała walka kosz za kosz. Atutem zawodników Zagłębia w tej części gry okazały się rzuty osobiste. Gorzej wiodło im się pod koszem czeladzian. Koszykarze CKS-u często atakowali rywali już na ich połowie. Znacznie poprawiła się też skuteczność ich rzutów. Dzięki rzutom Doktorczyka, Bubla i Żurawskiego CKS powiększył przewagę do dziesięciu punktów. Do końca tej części spotkania utrzymała się znacząca przewaga gospodarzy.

Osłabieni, ale wygrali

Już na początku czwartej kwarty gospodarze zostali osłabienie. Bubel po raz piąty faulował i musiał opuścić parkiet. W tej kwarcie ponownie zabłyszczał Żurawski, który był chyba najskuteczniejszym zawodnikiem CKS-u. Jego celne rzuty skutecznie uniemożliwiały sgościom odrobienie strat do ciągle prowadzących koszykarzy z Czeladzi. Końcówka należała już do gospodarzy. Na dwie minuty przed końcem Żurawski doznał kontuzji i musiał opuścić parkiet. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom zdobywać kolejnych punktów. Mecz zakończył się zdecydowanym zwycięstwem CKS-u 93 do 69.

- Zespołowi brakuje stałości w grze. Pierwsza kwarta bardzo dobra, druga fatalna. Kolejne już lepsze ale jednak nadal musimy pracować. Jeśli chłopcy będą przez większość meczu grali stabilnie to będzie dobrze - podsumował spotkanie Andrzej Walas trener CKS-u.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto