Grodzieckie Koło Gospodyń Wiejskich liczy już 103 lata [FILM]

- Nasze mamy i babcie, a nawet prababcie należały do koła. Kiedy jeszcze pracowało się na polu czy w zagrodzie biegły do koła, żeby odetchnąć, pośpiewać i dowiedzieć się czegoś nowego - opowiada Helena Bilczyńska.

Panie z dużym zaangażowaniem biorą dziś udział w uroczystoścach gminnych i kościelnych. Ale przede wszystkim są gospodyniami na piątkę. Zawsze w pięknych strojach z umalowanymi ustami i sznurem czerwonych korali przewieszonych na szyjach. Gdy się spotykają na stole zawsze jest ciasto, lub jakaś sałatka. W luźnej atmosferze dyskutują, wymieniają się przepisami i planują.

- Spotykamy się od lat, do tej pory mamy przepisy na różne potrawy naszych mam i babć, ale także teksty piosenek - mówi Maria Gardyjan.

W każdą pierwszą środę miesiąca gospodynie mają swoje zebranie.

- Moja babcia była założycielką koła, a mama należała do koła 54 lata - wspomina Helena Bilczyńska.

Zapytaliśmy te pełne werwy kobiety jak według nich powinien wyglądać świąteczny koszyczek i co powinno znaleźć się na świątecznym stole.

- Oczywiście nie może zabraknąć babki, mazurka i koniecznie żurek, i biała kiełbaska - zaczyna wymieniać Stanisława Koba-Szmiga, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Grodźcu. Jednak szybko panie mobilizują siły i każda wymienia jak wygląda wielkanocny stół u niej w domu. Nie może zabraknąć oczywiście rzeżuchy i ręcznie zdobionych pisanek. Koło Gospodyń Wiejskich w Grodźcu to nie tylko wspólne występy podczas uroczystości regionalnych i państwowych. To także wzajemna pomoc i wspólne przeżywanie problemów i chorób. Również poza kołem panie się odwiedzają. Swoje urodziny świętują razem, zawsze z uśmiechem na twarzy i hucznie. Wigoru grodzieckim gospodyniom mógłby pozazdrościć niejeden dwudziestolatek. Prezentujemy Wam kilka przepisów, którymi podzieliły się panie. Również na naszej stronie

możecie obejrzeć film ze spotkania z paniami, na którym zdradzają przepisy na pyszną sałatkę i tradycyjne regionalne wypieki.

Jaja nadziewane szynką

SKŁADNIKI

7 jajek

10 dkg szynki

sól, pieprz około 20 dkg sera

PRZYGOTOWANIE

6 jaj ugotować na twardo, (jedno należy zostawić surowe) następnie wystudzić i ostrym nożem przekroić wzdłuż na połówki. Starając się nie uszkodzić skorkupki wyjąć źółtka i białka. Jaja należy drobno posiekać wraz z szynką, dodać ubite surowe jajko.

Doprawić do smaku solą, pieprzem i dokładnie wymieszać. Tak przygotowaną masą trzeba wypełnić skorupki bardzo delikatnie. Tak by ich nie uszkodzić. Tak przygotowane skorupki wypełnione masą należy posypać uprzednio startym serem. Grubość oczek w tarce na jakiej trzemy ser nie ma znaczenia. Jeśli lubimy grubsze kawałki to ścieramy na największych oczkach. Jeśli lubimy drobno starty ser - ścieramy na najmniejszych oczkach tarki. Gdy mamy już przygotowane wszystko wypełnione skorupki kładziemy na natłuszczonej blasze, wstawiamy je do rozgrzanego piekarnika. Jajka trzymamy tak długo w piekarniku, aż ser, którym zostały posypane się zarumieni.

Śledzie z mandarynkami

SKŁADNIKI

1 kilogram śledzi,

marynowanych (filety)

2 cebule

6 mandarynek

majonez

PRZYGOTOWANIE

Na początku należy przygotować filety. W pierwszej kolejności zdejmujemy z nich skórę. Następnie kroimy filety na cztery części. Dobrze popieprzyć. Cebulę kroimy w półksiężyce, a następnie skrapiamy ją sokiem z cytryny.

Teraz przechodzimy do dokładnego obierania mandarynek. Obrane mandarynki dzielimy na cząstki. Każdą cząstkę przekrajamy dodakowo na pół. Śledzie w raz z mandarynkami ułożyć w miseczce. Następnie dodać majonez. To wszystko należy razem wymieszać i odstawić do lodówki by się trochę "przegryzło".

Muszę przyznać, że o takim połączeniu śledzi z owocami słyszałam po raz pierwszy i w pierwszej chwili nie przekonało mnie, dopóki sama nie skorzystałam z przepisu.
Śledzie z manadrynkami z pewnością posmakują smakoszom i tym, którzy lubią ciekawe połączenia smakowe.

Szarlotka z budyniem

CIASTO

3 szklanki mąki

5 łyżek cukru

1 kilogram jabłek

20 dkg margaryny

5 jajek

2-3 łyżki śmietany

2 łyżki proszku do pieczenia

BUDYŃ

2 torebki budyniu waniliowego

1 cukier waniliowy

1 szklanka cukru

PRZYGOTOWANIE

Do miski wsypujemy mąkę, proszek do pieczenia. Dodajemy margarynę i śmietanę. Żółtka oddzielamy od białek. Białka odstawiamy w chłodne miejsce, a żółtka dodajemy do produktów na ciasto. Ciasto należy wyrobić i oddzielić z niego jedną trzecią, włożyć do lodówki. Pozostałym ciastem wyłożyć formę.

Następnie obieramy jabłka ze skórki i ścieramy je na tarce i wykładamy na ciasto. Ze schłodzonych białek ubić pianę, dodając stopniowo cukier i budyń. Po zmieszaniu masy, wykładamy ją na jabłka. Szarlotkę wstawiamy do rozgrzanego piekarnika. Pieczemy ciasto około 60 minut w temperaturze 200 stopni Celsjusza.