Gród świętował trzy dni

Dni Będzina świętowano przez cały weekend. Choć pogoda nie dopisała, imprez sportowych, muzycznych i innych atrakcji nie brakowało. Razem z będzinianami bawili się mieszkańcy innych zagłębiowskich miast, a także zagraniczne delegacje. Będzin odwiedzili goście z partnerskiego miasta Tatabanyana Węgrzech oraz przedstawiciele rosyjskiego Iżewska. Z tymi ostatnim został podpisany przez władze samorządowe list intencyjny o współpracy.

A zaczęło się już w piątek. Punktualnie o godzinie 15 oddano do użytku remontowany Plac Dworcowy. Tym samym zakończono drugi etap rewitalizacji centrum miasta.

Otworzyli plac

Wykonano kompleksową przebudowę rejonu placu dworcowego PKP oraz przyległych części ulic: Małachowskiego, Kościuszki i Modrzejowskiej.

Na rzucie promienistego półkola powstała kolumnada okładana płytami granitowymi z jednoczesnym wyeksponowaniem istniejącego pomnika św. Jadwigi. Przebudowano także fontannę wraz z terenami spacerowymi wokół jej niecki. Zmieniono również całą nawierzchnię, do której wykorzystano granitową i bazaltową kostkę. Nie zabrakło też elementów zieleni, iglaków i kwiatów rabatowych. Ten etap kosztował ponad 3 mln zł.

- Plac zmienił oblicze miasta, oczywiście na korzyść. Trudno sobie wyobrazić, że jeszcze do niedawna było tu tak brzydko - mówi Teresa Przybylska, która razem z mężem przyszła podziwiać nowe oblicze placu dworcowego.

- Teraz plac pasuje do dworca jak kwiatek do kożucha. Mam nadzieję, że na tym nie poprzestaną - dodał Bogusław Przybylski.

Najwięcej radości miały dzieci, które wskakiwały do fontanny. Choć w większości opinie mieszkańców na temat nowego placu były pozytywne, to jednak znaleźli się też tacy, którzy krytykowali przebudowany fragment centrum.

- Nie podoba mi się. Za nowoczesne - mówił pan Jan, mieszkaniec śródmieścia.

I dodał, że kwiaty zaraz zostaną wyrwane, a fontanna zanieczyszczona przez dzieci i miejscowych ,meneli".
Ogłoszono konkurs na nazwę placu. Może w nim wziąć udział każdy mieszkaniec. Pomysły należy zgłaszać do Biura Informacji i Promocji UM, od 15 czerwca do końca grudnia bieżącego roku.

Otwarcie placu zakończono ulicznym spektaklem "Podróż nadziei" w wykonaniu Waldemara Musiała i jego aktorów z Teatru Lalki i Aktora "Arena".

Przy szczęku oręża

W sobotę Będzin zamienił się w średniowieczny gród. Pod zamkiem wyrosły rycerskie namioty i zbudowane ze słomy i desek chaty pospólstwa.

Na rozłożonych kramach można było zaopatrzyć się w drewniane miecze i łuki oraz... konie na biegunach. Nie brakowało stylizowanych na dawne kufli, mis i kubków. Przez cały dzień przybywały bractwa z całej Polski i np. z Czech. Impreza rozpoczęła się wielką paradą przez miasto. Po prezentacji przyszła pora na turnieje: konne, bojowe, łucznicze i zapasy. Oglądano dawne tańce i słuchano muzyki dawnej.

Niezmordowanym konferansjerem imprezy był komes Tomko Konopczyc, a na zgromadzonych spoglądał z wysokości trybuny sam kasztelan będziński - Czarny Rycerz, czyli Krzysztof Uglorz w towarzystwie współczesnych samorządowców. Niestety, największą atrakcję, czyli szturm na zamek i spalenie zbudowanej wioski, z powodu deszczu, musiano przenieść na niedzielę.

Starych przedmiotów czar

W niedzielę wiele osób, tuż po niedzielnej mszy, przyszło na I Targi Staroci, zorganizowane na Górze Zamkowej przez Towarzystwo Przyjaciół Będzina.

Można było tu zobaczyć i kupić naprawdę niezwykłe przedmioty. Od starego młynka do kawy za złotówkę, przez samochód z zapałek, znaczki, lampy i komódkę stylizowaną na przedwojenną w cenie ponad 8 tysięcy złotych.

Po zachwytach nad zbiorami handlarzy z Bytomia, Krakowa i Tarnowa, mieszkańcy wracając do domów mogli obejrzeć "Galerię na murach", gdzie swoje prace eksponowali zagłębiowscy artyści.