W rozgrywkach miały wziąć udział cztery drużyny: Tad Bud Team Tarnów, Babylon Siemianowice Śląskie, Szóstka Będzin oraz ETA Dąbrowa Górnicza. Niestety pierwsza z drużyn nie przyjechała, gdyż jak poinformowano, termin kompletnie nie odpowiadał piłkarzom i sztabowi.
Mimo tego, turniej rozegrano planowo. Zdecydowanym faworytem był klub z Siemianowic Śląskich, który występuje w I lidze. Szóstka Będzin natomiast kilka dni wcześniej pokonała występującą w Ekstraklasie drużynę GKS Jachym Tychy 9:7. Bez walki nie mieli zamiaru poddać sie gospodarze, którzy swego czasu grali w profesjonalnej lidze.
Dąbrowianie swoje zapędy potwierdzili w pierwszym pojedynku, w którym zmierzyli się z drużyną z Siemianowic. Spotkanie w futsalu rozgrywane są dwa razy po dwanaście minut. Do bramki Babylonu trafił popularny Taraś, czyli Patryk Taraszkowski, który zdobył jedyną bramkę dla gospodarzy. Niestety Babylon dwukrotnie pakował piłkę do siatki.
W drugim pojedynku doszło do derbowego pojedynku w, którym ETA zmierzyła sie z Szóstką Będzin. Już na początku swoją przewagę udowodnili gospodarze. Bramkę dla gospodarzy w końcu zdobył Taraś, jednak do wyrównania po kontrataku doprowadził Rafał Bielawski. ETA udowadniała, że jest zdecydowanym faworytem. Przez dużą część meczu, gospodarze zamknęli Będzinian w tzw. hokejowym zamku. Zwycięstwo w drugiej połowie zapewnił Kamil Guzik. W ostatnim spotkaniu Szóstka mogła podarować gospodarzom awans do III rundy Pucharu Polski. Jedynym wyjściem było jednak zwycięstwo nad bardziej utytułowanym zespołem.
Będzinian na ziemię szybko jednak sprowadził Adrian Stachański. Po 160 sekundach od pierwszego gwizdka było już 1:0. Futsalowcy z Będzina ledwie się otrząsnęli po utracie pierwszej bramki, a już bramkarz musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi. Strzelcem ponownie był Stachański. Po 7 minutach było już 3:0. W drugiej odsłonie w 16. minucie spotkania honorowego gola zdobył Kamil Pardała. Będzinianie mimo przewagi, mieli problemy z postawieniem "kropki nad i".
W tym meczu grupa ponad 200 kibiców po raz pierwszy mogła zobaczyć trzy rzuty karne. Najpierw swoja okazję miał Dariusz Gołębiowski, ale przestrzelił, a dwukrotnie bramkarza z Siemianowice nie mógł pokonać Karol Gołębiowski (rzut karny został powtórzony). Wynik nie uległ zmianie i Babylon wygrał turniej i awansował do III rundy Pucharu Polski.
- Byliśmy przygotowani do tego turnieju, a wkrótce rozpoczynamy rundę rewanżową I ligi. Drużyna z Dąbrowy prezentowała się bardzo dobrze i myślę, że w lidze poradziłaby sobie - przyznał trener Babylonu Andrzej Urbańczyk.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
