Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Duży krok naprzód MKS-u MOS Interpromex Będzin

Patryk Drabek
Siatkarze z Będzina w tym sezonie nie wygrali jeszcze na wyjeździe. Na szczęście u siebie zwyciężają
Siatkarze z Będzina w tym sezonie nie wygrali jeszcze na wyjeździe. Na szczęście u siebie zwyciężają Patryk Drabek
Pierwszy set w Wieluniu padł łupem będzinian, ale gospodarze okazali się ostatecznie lepsi w tym meczu. Punkt na wyjeździe to przełom dla MKS-u

Za wcześnie na fanfary, ale z psychologicznego punktu widzenia punkt zdobyty w hali rywali jest dla siatkarzy z Będzina dużym krokiem naprzód. Jest to bowiem pierwsza w tym sezonie ligowym zdobycz podopiecznych Rafała Legienia przywieziona z wyjazdowego pojedynku. Na parkietach przeciwników będzinianom idzie jak po grudzie, a świadczą o tym wcześniejsze porażki za trzy punkty w Ostrołęce, Bielsku-Białej i Jaworznie. W ostatniej serii spotkań pierwszoligowych rozgrywek zawodnicy MKS-u MOS Interpromex Będzin przegrali tym razem w Wieluniu z tamtejszym Siatkarzem 2:3 (25:23), (14:25), (24:26), (25:18), (15:17).

- To był mecz walki. Pierwsza partia przebiegała raczej pod nasze dyktando, lecz w drugiej rywale odrzucili nas od siatki i nie mogliśmy przebić się przez ich blok - tłumaczył niepowodzenie w drugiej partii trener MKS-u, Rafał Legień. Niestety trzeci set był przełomowy, a o porażce będzinian zadecydowały niuanse. Po czwartym wygranym przez nich secie, już w tie breaku trwała walka od pierwszej do ostatniej piłki. Ponownie jednak o losach partii przesądziły dwa błędy przyjezdnych. - Można być jednak zadowolonym, ponieważ graliśmy równo przez całe spotkanie, a zespół pomału nabiera doświadczenia. Liga jest tak wyrównana, że zespoły cieszą się z jakichkolwiek punktów na wyjeździe. Zostały nam w tym roku jeszcze trzy mecze ligowe i jeden pucharowy. Chcemy w nich zaprezentować się jak najlepiej - zaznacza Rafał Legień.

MKS wystąpił w Wieluniu w następującym składzie: Syguła, Kantor, Zarankiewicz, Wójtowicz, Szczygieł, Dzierżanowski, Potera (libero) oraz Łapuszyński, Miller i Michalak.

Na szczęście będzinianie przed własną publicznością nie zwykli tracić punktów, a jedyną "wpadką" była dla nich porażka z Jokerem Piła. Jutro gracze MKS-u postarają się potwierdzić, że wywiezienie jakichkolwiek punktów z Będzina nie należy do łatwych zadań. Początek meczu z Jadarem Siedlce o godz. 17 w hali w Będzinie-Łagiszy. - Wygrywając tylko we własnej hali, gramy po prostu z myślą o naszych kibicach - śmieje się Rafał Legień.


NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto