Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramatyczny pojedynek MCKS Czeladź z AZS Radom

Wojciech W. Wacławek
Piotr Kardaś zdobywa ostatnie punkty dla ,akademików". Pod koszem przepychają się Marek Dzieciniak i Piotr Plutka (z lewej) oraz Marcin Weselak i Daniel Wall; obok rzucającego Maciej Guzik. Akcję obserwuje Marcin Stanowski (8).
Piotr Kardaś zdobywa ostatnie punkty dla ,akademików". Pod koszem przepychają się Marek Dzieciniak i Piotr Plutka (z lewej) oraz Marcin Weselak i Daniel Wall; obok rzucającego Maciej Guzik. Akcję obserwuje Marcin Stanowski (8).
Walczący o miejsce w górnej połówce tabeli koszykarze MCKS Czeladź ulegli na własnym boisku 75:76 "akademikom" z Radomia i niestety coraz bliżsi są walki w play-off o utrzymanie miejsca w II lidze.

Walczący o miejsce w górnej połówce tabeli koszykarze MCKS Czeladź ulegli na własnym boisku 75:76 "akademikom" z Radomia i niestety coraz bliżsi są walki w play-off o utrzymanie miejsca w II lidze. Gospodarze kilkanaście sekund przed końcową syreną mogli doprowadzić do remisu i dogrywki, ale Marek Dzieciniak wykorzystał tylko jeden z dwóch rzutów wolnych.

Rozpoczęli fatalnie

Po dwutygodniowym, przymusowym rozbracie z koszykówką, czeladzcy kibice liczyli na kolejne zwycięstwo podopiecznych Tomasz Służałka. Studenci z Radomia szybko jednak zgasili trybuny. Najpierw zza linii 6,25 m trafił Piotr Kardaś, a po chwili piłkę w koszu umieścił Karol Gutkowski. Po minucie goście prowadzili 5:0. Pierwsze punkty dla naszej drużyny zdobył niezawodny Marcin Weselak, ale za moment odpowiedział "trójką" Przemysław Kogut (2:8).

W 4 min. po trafieniach Daniela Walla i Łukasza Majewskiego "akademicy" prowadzili już 14:5. Po kolejnych stu sekundach i celnym rzucie z dystansu Daniela Walla ich przewaga była już dwucyfrowa (7:19). Pod koniec pierwszej ćwiartki zaczął trafiać Maciej Guzik (6 pkt. w tej części gry), ale wygrali kwartę 25:15 radomianie.

Następna część meczu rozpoczęła się do celnych rzutów Marcina Weselaka i Marcina Stanowskiego. Po "trójce" tego ostatniego gospodarze zmniejszyli straty do 3 "oczek" (24:27).

Snajperska passa trwała jednak tylko do 16 min. i stanu 28:30 (jeden celny osobisty Tomasza Chojeckiego). Gości do walki poderwał akcją "dwa plus jeden" Michał Wołoszyn, szybko dwie ,trójki" dołożył Łukasz Majewski i na minutę przed przerwą goście odtworzyli kilkunastopunktową przewagę (28:44).

"Trójki" Stanowskiego

Prowadzenie radomskich "akademików" stopniało do zera w trzeciej kwarcie. Rozpoczął ją dwoma koszami Marcin Weselak, a następnie Marcin Stanowski w niespełna pięć minut czterokrotnie trafił zza linii 6,25 m. W 27 min. podopieczni Tomasza Służałka przegrywali już tylko 55:60.

Za moment piłkę w koszu umieścił Maciej Guzik, a na linii osobistych nie pomylił się rozgrywający Bartosz Kokoszka. Kilkadziesiąt sekund przed ostatnią dwuminutową przerwą w grze akcje ,dwa plus jeden" zapisał na swoje konto Marcin Stanowski, po raz pierwszy wyrównując stan meczu (62:62). Goście zdołali jednak odzyskać prowadzenie. Piłkę w koszu jeszcze umieścił Michał Wołoszyn.

Horror na parkiecie

Do ostatniej kwarty oba zespoły przystąpiły z nastawieniem wojownika i rzeczywiście trwała zacięta walką o każdą piłkę i metr boiska. Początkowo, za sprawą Daniela Walla, górą byli gracze AZS Radom (65:68). W 34 min. do drugiego remisu w meczu doprowadził rzutem z dystansu Marek Dzieciniak (68:68), a kosz Marcina Weselaka dał czeladzianom pierwsze prowadzenie (70:68).

Rywale odpowiedzieli koszem Daniela Walla, który został przy tym sfaulowany. Rzutu wolnego jednak nie wykorzystał. Przez kolejne kilkadziesiąt sekund żadna z drużyn nie potrafiła przeprowadzić skutecznej akcji. W końcu do kosza trafił Marcin Weselak. Odpowiedział mu Daniel Wall. Nie tylko wyrównał stan meczu, ale wykorzystał dodatkowy rzut osobisty. Na półtorej minuty przed końcem gry ponownie trafił Daniel Wall i "akademicy" prowadzili 75:72.

Nadzieje gospodarzy na korzystny rezultat przedłużyli Marcin Weselak (75:74) oraz Daniel Wall i Piotr Kardaś, którzy spudłowali trzy z czterech osobistych. Ten element gry nie okazał się jednak również najsilniejszą stroną Marka Dzieciniaka. Trafił on tylko pierwszy z dwóch rzutów. Po drugim bliski zebrania piłki był Marcin Weselak, ale w końcu wylądowała ona poza boiskiem.

Była to 13 ligowa porażka czeladzian (w 22 meczach).


* MCKS Czeladź - AZS Politechnika Radomska 75:76 (15:25, 17:21, 30:18, 13:12).

MCKS Czeladź: Stanowski 28 (6), Weselak 20, Kokoszka 11, Guzik 8, Dzieciniak 7 (2) - Chojecki 1, Stawarz, Jajkiewicz, Zmarlak, Marzec.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto