Michał, Przemek, Filip, Daniel i Rafał to piątka niepozornych gimnazjalistów, których często można zauważyć na ulicach Będzina. Na spędzenia wolnego czasu znaleźli ciekawy sposób - la parkour. W dosłownym tłumaczeniu oznacza to "drogę do przebycia". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że chłopaki nie omijają żadnych przeszkód.
Ławki garaże, ściany - to wszystko jest dla nich sprawdzianem umiejętności. Takie przeszkody są dla nich łatwe do pokonania, chociaż trenują zaledwie od kilku miesięcy.
- Zaczęło się od tego, że zobaczyłem film o parkourze. Zaciekawiło mnie to i zacząłem szukać więcej informacji na ten temat w internecie. Okazało się, że to ciekawy sposób na spędzenie wolnego czasu - opowiada Rafał Orpych, dwunastolatek, który parkour uprawia od półtora roku.
- Każda metoda pokonania przeszkody jest dobra. Im bardziej efektownie, tym lepiej. Dlatego ważnym elementem jest akrobatyka - wyjaśnia Filip Staszewski.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to banda dzieciaków, która właśnie coś przeskrobała i ucieka. Jednak dla nich miasto jest wyzwaniem.
- Ważne jest także to, by pamiętać o bezpieczeństwie. Zarówno swoim, jak i osób postronnych. Zwłaszcza tych ostatnich nie można narazić na jakiekolwiek straty i my staramy się szanować mienie innych ludzi - dodaje Przemek Stando.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?