Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dla zawodników TKKF Saturn Czeladź bieganie stało się sposobem na życie i utrzymanie dobrej kondycji

Piotr Sobierajski
Nasz klub działa prężnie. Dlatego ćwiczą u nas nie tylko mieszkańcy Czeladzi – podkreśla Wacław Majcherczyk.
Nasz klub działa prężnie. Dlatego ćwiczą u nas nie tylko mieszkańcy Czeladzi – podkreśla Wacław Majcherczyk.
Z dystansami dłuższymi i krótszymi zmagają się od kilkunastu, a nawet i więcej lat. Regularnie trenują, a potem bez problemu wygrywają przeróżne klasyfikacje imprez biegowych.

Z dystansami dłuższymi i krótszymi zmagają się od kilkunastu, a nawet i więcej lat. Regularnie trenują, a potem bez problemu wygrywają przeróżne klasyfikacje imprez biegowych. To zawodnicy TKKF-u w Czeladzi, dla których nie jest straszne żadne wyzwanie.

Klub istnieje tutaj już od 1962 roku i nowe pokolenia powoli przejmują te tradycje sportowe, choć jak się okazuje zdecydowaną większość nadal stanowią seniorzy.

- Nasz klub to terenowe ognisko TKKF-u, a że działamy dość prężnie, tak więc ćwiczą u nas nie tylko mieszkańcy Czeladzi, czy Będzina, ale także Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Siemianowic i Katowic. Mamy u nas ponad siedmiu zawodników, którzy ukończyli już siedemdziesiąty rok życia, a tych którzy mają za sobą "pięćdziesiątkę" jest ponad dwudziestu. Trochę gorzej jest z młodzieżą, która woli spędzać wolny czas w nieco mniej aktywny sposób. Utalentowanych biegaczy jednak nie brakuje i staramy się ich zachęcać do stałych treningów - mówi Wacław Majcherczyk, prezes czeladzkiego TKKF-u.

Miejscowi biegacze przez cały rok biorą z sukcesami udział w wielu imprezach. Wspólnie z klubem biegacza przy byłej Hucie Katowice i sekcją triathlonu dąbrowskiego MMKS-u organizują cykl biegów o Grand Prix Zagłębia, w rywalizacji o paterę Dziennika Zachodniego prowadzą zdecydowanie nad konkurentami z przewagą 500 pkt, a znakomitą formę potwierdzili w trakcie niedawnych, ogólnopolskich biegów przełajowych w Czeladzi, przygotowanych razem z miejscowym MOSiR-em. Wystartowało tu 200 uczestników, a gospodarze zwyciężyli drużynowo w klasyfikacji generalnej, zajmując kilka czołowych miejsc w poszczególnych kategoriach wiekowych. Na najlepszych czekały puchary, dyplomy, okolicznościowe koszulki i upominki.

- Bieganie po prostu sprawia nam przyjemność i doskonale wpływa na zdrowie. Planujemy w najbliższym czasie zorganizowanie wieczornego biegu godzinnego na stadionie MKS MOS w Sosnowcu, startujemy także w górskich mistrzostwach kraju, a w zimie uprawiamy narciarstwo biegowe na Giszowcu, gdzie panują odpowiednie warunki. Trasę wyznacza nam skuter śnieżny - podkreślają zawodnicy.

Starsi i młodsi trenują przez cały rok, by zachować dobrą formę. Spotykają się w poniedziałki, środy i piątki w godz. 16-18 na stadionie w Czeladzi.

- Bieganie nie wymaga jakichś specjalnych nakładów finansowych, dlatego zapraszamy wszystkich chętnych na nasze zajęcia. Wiadomo, że początki mogą być trudne, ale nie warto się zniechęcać. Dla każdego przygotujemy odpowiedni trening i zakres szkolenia. Myślę, że będzie to nie tylko ciekawa forma wypoczynku i rekreacji, bo z czasem w wielu zawodnikach odzywa się prawdziwy duch rywalizacji - zachęca Wacław Majcherczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto