Wielki sagan napełniony piekącymi się ziemniakami zapraszał do skosztowania płodów ziemi. W ziemniaczanym święcie wzięły udział wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich i delegacje strażaków z jednostek OSP w całej gminie.
- Ta impreza była organizowana co roku przez wszystkie koła dla swoich sołectw. W tym roku postanowiliśmy zrobić jedną dużą. Jest to także okazja do zaprezentowania umiejętności kulinarnych wszystkich kół, ponieważ każde z nich przygotowało pieczonki według swoich przepisów - mówi Urszula Nocoń dyrektorka Gminnego Ośrodka Kultury Gminy Psary.
Podtrzymują tradycję
Tradycyjne pieczonki kończą okres wykopków. Po dziś dzień zachowały się tradycje pieczenia ziemniaków. Dzieci często pieką ziemniaki w popiele, natomiast dorośli w wielkich garnkach dodając kiełbasę i boczek.
- Do naszych pieczonek dodajemy boczek i kiełbasę. Oczywiście spód garnka wykładamy liśćmi kapusty. Do pieczonek dodajemy także buraka czerwonego i przyprawy. Wszystko to układamy warstwami w garnku i pieczemy- opowiada Henryka Nicpoń z KGW w Preczowie.
Są różne przepisy
Sąsiadki z Sarnowa mają nieco inny przepis.
- My nie dodajemy buraków ani marchwi jak to niektórzy robią. Boczek i kiełbasę najpierw przesmażamy na smalcu. Potem tym wszystkim polewamy ziemniaki w garnku. Do smaku trzeba dodać pieprz oraz vegetę zamiast soli - mówi Maria Świergałowa z KGW w Sarnowie.
Kiedyś jednak było inaczej.
- Pamiętam jak byłam dzieckiem to dodawaliśmy kwas z kapusty kiszonej. Bez kiełbasy i boczku. Takie były czasy - wspomina Maria Świergałowa.
Wieczór z pieczonkami umilały także występy zespołów śpiewaczych.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?