Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czworonożny zawrót głowy

Sebastian Kuś
Aneta Kułach - pies serwisowy pomoże nawet rozwiesić pranie.
Aneta Kułach - pies serwisowy pomoże nawet rozwiesić pranie.
Prawdziwego zawrotu głowy mogli doznać w minioną niedzielę miłośnicy czworonogów. Na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji odbywała się Pierwsza Krajowa Wystawa Psów Rasowych zorganizowana przez będziński oddział Związku ...

Prawdziwego zawrotu głowy mogli doznać w minioną niedzielę miłośnicy czworonogów. Na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji odbywała się Pierwsza Krajowa Wystawa Psów Rasowych zorganizowana przez będziński oddział Związku Kynologicznego w Polsce. Impreza, na którą przybyli krajowi i zagraniczni wystawcy, cieszyła się ogromnym zainteresowaniem publiczności. Wśród rozstawionych na stadionowej murawie ringów trudno się było momentami przecisnąć, a znalezienie wolnego miejsca parkingowego w rejonie ośrodka graniczyło z cudem.

Mnogość ras

Na wystawie zaprezentowano ponad 1100 psów 166 ras. Byli wśród nich reprezentanci tak rzadkich ras jak chociażby Brabantczyk, Lwi Piesek, Petit Basset Griffon Vendeen czy Chesapeak Bay Retriever.

- Choć to wystawa rangi krajowej gościliśmy wystawców zza granicy - wyjaśnia Joanna Dziurowicz, rzecznik prasowy wystawy. - Byli m.in. przedstawiciele Czech, Słowacji, Belgii i Szwecji. Również sędziowie kynologiczni nie pochodzili tylko z naszego kraju. Urodę psów oceniali specjaliści z Włoch, Francji, Węgier, Słowacji i Izraela.

Właściciele prezentowali walory swoich pupili na 17 ringach. Przed każdym ustawiała się spora grupka gapiów. Jedni podziwiali wystawiane czworonogi, inni z uciechą obserwowali zabiegi hodowców, którzy chcieli, aby to właśnie ich zwierzak otrzymał laur najpiękniejszego. Wśród publiczności był razem z narzeczoną Przemysław Jóźwik. Nigdy wcześniej nie oglądał wystawy psów. W niedzielę z zaciekawieniem przyglądał się prezentacji seterów irlandzkich.

- Jestem zaskoczony. Nie sądziłem, że wystawie psów towarzyszą takie emocje. Właściciele biegają, wołają na swoje psy, strasznie się tym emocjonują. Mnie najbardziej podobają się psy rasy Doberman. To dostojne i piękne psy - mówił Przemysław.

Pomagają... rozwiesić pranie

W błędzie jest ten, kto uważa, że przygotowanie psa do występu to zadanie nie wymagające nakładu pracy. Potrzeba na to nie tylko czasu, ale również precyzji, a czasami anielskiej wręcz cierpliwości.

Na wystawie przy każdym z ringów można było zlokalizować przynajmniej kilka punktów, gdzie właściciele "upiększali" swoje pieski. Jedni pieczołowicie je czesali, inni nakładali specjalną kredę, a jeszcze inni wywiązywali fikuśne kokardy.

- Hodowlą Teriera Walijskiego zajmuję się wraz z mężem już od ponad 15 lat. Jeździmy na wystawy, bo to lubimy - zdradza Barbara Wilk.

Do wystawy dobrze musi być przygotowany nie tylko pies, ale również jego właściciel. Chodzi zwłaszcza o kondycję fizyczną, aby po przebiegnięciu kilku okrążeń nie opaść z sił.

- Pan sędzia dał nam dobry wycisk - wzdychała Joanna Wodecka, która ze swoim seterem irlandzkim musiała przebiec kilka kółek.

Ogromnym zainteresowaniem publiczności cieszył się pokaz członków Fundacji Dogiq zajmującej się przygotowywaniem psów dla potrzeb osób niepełnosprawnych, tzw. psów serwisowych. Odpowiednio przeszkolony pies potrafi m.in. podnosić i przynosić wskazane przedmioty (np. klucze), pomóc w windzie, a nawet... przy rozwieszaniu prania.

- Wartość i znaczenie tych psów jest nieocenione - zapewniali członkowie Fundacji i chyba nikt, kto obserwował ten pokaz nie miał co do tego żadnych wątpliwości.

Szczęśliwa siódemka

Barbara Wilk
hodowca

Wraz z mężem hoduję Teriera Walijskiego. Oboje jesteśmy leśnikami, mąż dodatkowo jest myśliwym, a to jest właśnie taka myśliwska rasa. Na wystawy zaczęliśmy jeździć przypadkiem. Ktoś przed laty powiedział, że nasza suczka jest tak śliczna, że powinna znaleźć się na wystawie. Pomyśleliśmy i pojechaliśmy. Dziś mamy już siedem piesków.

Pies serwisowy

Przeznaczenie: asystowanie osobom niepełnosprawnym ruchowo poruszającym się na wózkach. Psy serwisowe specjalizują się w podawaniu, podnoszeniu, otwieraniu i naciskaniu - czyli codziennych, najprostszych czynnościach, bywających dla osoby nie w pełni sprawnej ruchowo problemem. Te psy są w stanie szybko dotrzeć do miejsc, do których dotarcie osobie na wózku zajęłoby więcej czasu, np. otworzą nisko umieszczoną szufladę i podadzą nam dowolny, wybrany przez nas przedmiot. Pomoc psów serwisowych jest szczególnie cenna w miejscach publicznych, czasem niedostatecznie przystosowanych dla potrzeb osób poruszających się na wózkach np. w: urzędach, biurach i uczelniach.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bedzin.naszemiasto.pl Nasze Miasto